reklama
reklama

ŁKS. Dlaczego nie mogę doczekać się niedzieli?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

ŁKS. Dlaczego nie mogę doczekać się niedzieli? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportŁódzki Klub Sportowy nie ma dziewięciu punktów po trzech kolejkach, nie ma czterech trybun, nie ma trzech czystych kont i nie ma korzystnego bilansu bramkowego. I co z tego? No właśnie nic, bo ŁKS ma coś, czego zdecydowana większość klubów z PKO Ekstraklasy może mu pozazdrościć.
reklama

Bo styl to podstawa

O czym mowa? Oczywiście o stylu gry, który sprawia, że spotkania z udziałem łódzkiego beniaminka są nie tylko ciekawe, ale przede wszystkim niezwykle emocjonujące. A że starcie z Lechem było już trzecim z rzędu takim meczem ŁKS-u, postanowiłem coś na ten temat napisać i przyznać się, że bardzo wyczekuję niedzieli.

Statystyki na potwierdzenie

Najłatwiej bronić swojego zdania opierając się na faktach, w tym przypadku na statystykach meczu z Lechem Poznań. Ci, co nie widzieli tego meczu, powinni żałować i jak najszybciej nadrobić te braki. Pojedynek #ŁKSLPO od pierwszej do ostatniej minuty trzymał w napięciu. Wynik na styku, więc niby normalka, ale w tym przypadku żaden z zespołów się nie bronił. Oba atakowały i próbowały zdobyć bramki. Bo przecież w piłce nożnej chodzi o to, by tych goli padało jak najwięcej.

reklama

Piłkarze ŁKS-u i Lecha łącznie oddali aż 35 (!) strzałów na bramkę. Średnio raz na 3 minuty mieliśmy jakiś strzał z jednej bądź drugiej strony boiska. Dla porównania w starciu Piasta z Pogonią, zakończonym wynikiem bezbramkowym, widzowie obejrzeli 24 strzały, a więc o 11 mniej.

Pisząc relację na żywo mój redakcyjny kolega ledwo nadążał z przekazywaniem wszystkich informacji. Tu strzał, zaraz rzut rożny (łącznie 10 w meczu), po chwili rzut wolny, za moment kolejna akcja.

#ŁKSLPO dla niedowiarków

Gdy dzień później spotkałem się ze znajomymi, którym ekstraklasa kojarzy się raczej z kopaniem się po czołach, i powiedziałem, że byłem na super meczu w Łodzi, nie chcieli mi wierzyć. Pokazałem im więc skrót ze spotkania i sami byli zaskoczeni, że w jednym meczu działo się tak wiele. A przecież wiadomo, że skrót i tak nie odda wszystkiego, co działo się na boisku.

reklama

Warto mówić o ŁKS-ie i warto zachęcać do oglądania poczynań tej drużyny w PKO Ekstraklasie. Zgodnie z przedsezonowymi nadziejami Łódzki Klub Sportowy wniósł do ligi sporo świeżości i radości z oglądania naszej krajowej piłki nożnej. Przyjemnie się patrzyło na łódzki zespół we wszystkich trzech dotychczasowych spotkaniach, chociaż moim zdaniem akurat to wygrane z Cracovią było najsłabsze w wykonaniu podopiecznych trenera Moskala.

ŁKS zagrał jak równy z równym z zespołami, dla których awans do górnej ósemki powinien być formalnością. Lechia, Cracovia i Lech to zespoły, które mają walczyć o miejsca premiowane grą w eliminacjach europejskich pucharów. Tym bardziej czekamy na kolejne spotkania z Piastem, Wisłą i Legią, które również wydają się być mocne, a także na mecze z niżej notowanymi rywalami, jak np. Wisła Płock, Korona Kielce czy Pogoń Szczecin.

reklama

Już nie czekam na Ligę Mistrzów

Do tej pory na fajne mecze musieliśmy czekać do połowy sierpnia. Wówczas startują najmocniejsze ligi europejskie, więc można oglądać Barcelonę, Real Madryt, Manchester City, PSG, Juventus, Liverpool, Napoli, Bayern, Borussię Dortmund itp. Później dochodzi crème de la crème w postaci Ligi Mistrzów.

Teraz nie wyczekuję początku Ligi Mistrzów czy startu LaLigi. Wyczekuję niedzieli, bo mam nadzieję, że z trybuny prasowej stadionu przy al. Unii Lubelskiej obejrzę kolejne doskonałe piłkarskie widowisko za sprawą zawodników Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy podejmą przecież mistrza Polski.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama