ŁKS już bez presji uda się do Płocka na mecz z Wisłą [ZAPOWIEDŹ]

Ełkaesiacy do końca sezonu mogą grać z oczyszczonym umysłem już do końca rozgrywek. Wojciech Stawowy i jego zawodnicy po kolejnej zawstydzającej porażce w ostatniej serii gier, pozbawili się szans na utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Katem Rycerzy Wiosny okazał się Górnik Zabrze, który wykonał wyrok wiszący nad biało-czerwono-białymi od długiego czasu. Więcej o ostatnim meczu ŁKS-u o stawkę w tym sezonie możecie przeczytać tutaj.

!reklama!

W statystykach Łódzkiego Klubu Sportowego nic się nie zmieniło. 6 meczów po restarcie ligi, to 5 porażek i  1 remis z Rakowem. Łodzianie stracili w tych meczach 13 bramek i zaledwie 2 razy umieszczali piłkę w siatce rywali.

Wisła Płock przystąpi do meczu z ŁKS-em zupełnie z innym nastawieniem. Wiślacy z Płocka cały czas walczą o ligowy byt. Gospodarze jutrzejszego meczu mają na koncie 39 punktów po 32 spotkaniach. Przewaga płocczan nad strefą spadkową wynosi 6 oczek. Wisła nie jest w najlepszej dyspozycji, o czym świadczą wyniki w ostatnich meczach. Tylko 3 zdobyte punkty w pięciu ostatnich spotkaniach mówi tylko tyle, że ŁKS, jeśli chce godnie żegnać się z kibicami i wynagrodzić jakoś te fatalne wyniki swoim fanom, ma idealną okazję na przełamanie.

W składzie ŁKS-u możemy spodziewać się na boisku zawodników, którzy w przyszłym sezonie będą nadal bronić biało-czerwono-białych barw. Tak przynajmniej powiedział Wojciech Stawowy na konferencji przed sobotnim spotkaniem, o czym możecie przeczytać tutaj.

Rozjemcą w tym pojedynku będzie Łukasz Szczech, który w tym sezonie trzykrotnie spotykał się z piłkarzami ŁKS-u na boisku. Arbiter sędziował ełkaesiakom przegrany mecz z Piastem w Gliwice 0:1, oraz dwa mecze w Pucharze Polski, zwycięski z Zagłębiem Sosnowiec oraz ten, w którym łodzianie wracali na tarczy z Tych po porażce 0:2.

Wisła Płock – ŁKS Łódź
sobota, 27 czerwca, godz. 15:00
Stadion im. Kazimierza Górskiego, ul. Ignacego Łukasiewicza 34, Płock