reklama
reklama

ŁKS Łódź ma szansę zbliżyć się do Widzewa. Pomoże w tym powracający Pirulo?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Pietrzak/TuŁódź.pl

ŁKS Łódź ma szansę zbliżyć się do Widzewa. Pomoże w tym powracający Pirulo? - Zdjęcie główne

Pirulo walczący o piłkę w spotkaniu ŁKS-u z GKS-em Jastrzębie | foto Michał Pietrzak/TuŁódź.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport ŁKS Łódź w minionym tygodniu wyeliminował z Pucharu Polski Cracovię oraz w dramatycznych okolicznościach pokonał Sandecję Nowy Sącz. Teraz piłkarzy Kibu Vicuñy czeka dużo łatwiejszy mecz na papierze, ale czy taki właśnie będzie? Ełkaesiacy stoją przed znakomitą szansą na zbliżenie się do Widzewa i Korony Kielce. Przynajmniej na kilka chwil.
reklama

Światełko w tunelu dla ŁKS-u Łódź?

Łódzki Klub Sportowy ma za sobą naprawdę udany tydzień, w którym awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski kosztem ekstraklasowej Cracovii. Łodzianie w dramatycznych okolicznościach pokonali także Sandecję Nowy Sącz, kiedy w 95. minucie świetną akcję Macieja Dąbrowskiego równie dobrze wykończył Maciej Radaszkiewicz. Trener Kibu Vicuña przyznał, że takie mecze podnoszą morale w szatni. 

Powrót hiszpańskiego magika podniesie jakość gry ŁKS-u Łódź?

Kolejnym impulsem powinien być powrót Pirulo. Przypomnijmy, że Hiszpan zszedł z murawy w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała i opuścił dwa ostatnie mecze biało-czerwono-białych. Do gry powoli będzie szykowany także nieobecny od wielu miesięcy, Samuel Corral. Jak powiedział szkoleniowiec ŁKS-u, 29-letni napastnik został dopuszczony do grania przez sztab medyczny, ale wiadomo, że po tak długim rozbracie z piłką, Samuel Corral będzie stopniowo wprowadzany do udziału w meczach o stawkę, gdzie intensywność może być większa niż na treningach. 

Sytuacja kadrowa ŁKS-u wciąż pozostawia wiele do życzenia. W meczu z Cracovią urazu nabawił się Piotr Janczukowicz, a kilka dni później z tego samego powodu wypadł również Michał Trąbka. Dwa ostatnie zwycięstwa mogą dawać jednak promyk nadziei, że łodzianie w końcu zaczną włączać się do walki o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. g

Gra w kratkę ŁKS-u Łódź

Do tej pory ŁKS grał raczej w kratkę. Wyjazdowe zwycięstwa często przeplatał z porażkami na własnym obiekcie. Ostatni raz dwa zwycięstwa z rzędu na ligowym podwórku łodzianie zanotowali na początku sezonu. W 2. kolejce Ełkaesiacy pokonali Skrę Częstochwa 3:2, a w następnej serii gier okazali się lepsi od Puszczy Niepołomice. Później przyszedł remis z GKS-em Jastrzębie i wynikowy rollercoaster czyli: porażka z Koroną Kielce, wygrana ze Stomilem Olsztyn, porażka z Resovią, wygrana z Miedzią, porażka z Podbeskidziem i w końcu wygrana z Sandecją. Patrząc na ostatnie poczynania podopiecznych Kibu Vicuñy teraz przyszedł czas na porażkę z Zagłębiem, ale wszyscy związani z Łódzkim Klubem Sportowym, że ostatni bardzo udany tydzień sprawi, że łodzianie w końcu pójdą za ciosem i zaczną seryjnie wygrywać. 

Rywal ŁKS-u Łódź ma swoje problemy

Najbliższa okazja ku temu będzie już w piątkowy wieczór, kiedy do Łodzi przyjedzie zespół zmagający się ze swoimi problemami. Zagłębie Sosnowiec zaliczyło słaby start w Fortuna 1 Lidze. Sosnowiczanie znajdują się tuż nad kreską, ale mają tyle samo punktów co ostatni w tabeli GKS Katowice. Z drużyną pożegnał się dobrze znany fanom z al. Unii, Kazimierz Moskal, a w jego miejsce zatrudniono Artura Skowronka. Roszady na ławce trenerskiej z pewnością nieco utrudniły analizę najbliższego przeciwnika, ale dla drużyny celującej w grę na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w kraju, nie powinna to być żadna wymówka. 

 

 

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama