reklama
reklama

ŁKS Łódź wraca na górę tabeli. Łodzianie wyszarpują zwycięstwo na Stadionie Króla

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Pietrzak

ŁKS Łódź wraca na górę tabeli. Łodzianie wyszarpują zwycięstwo na Stadionie Króla - Zdjęcie główne

ŁKS Łódź wygrywa z Górnikiem Łęczna i wraca na fotel lidera | foto Michał Pietrzak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Podopieczni Kazimierza Moskala wymęczyli zwycięstwo przeciwko Górnikowi Łęczna w 9. kolejce Fortuna 1 Ligi i zrównali się punktami z Ruchem Chorzów. Dużo goli i dramaturgii oglądaliśmy tego wieczoru na Stadionie Króla.
reklama

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna. Jak padały gole?

1:0 (8’) - Znów przypomniał o sobie Pirulo. Świetna akcja indywidualna Hiszpana, który po odebraniu podania od Trąbki minął dwóch rywali i wpakował piłkę do siatki rywali.

1:1 (10’) - Niezbyt długo Ełkaesiacy cieszyli się prowadzeniem. Na raty strzelał Tkacz, ale co najważniejsze dla gości, skutecznie. Najpierw defensorzy ŁKS-u zablokowali rywala, ale przy poprawce i oni i bramkarz byli już bez szans. 

2:1 (17’) - Dzieje się na Stadionie Króla. Ełkaesiacy za sprawą Mateusza Kowalczyka ponownie wychodzą na prowadzenie. Młodziutki zawodnik gospodarzy zupełnie niepilnowany nie kalkulował i przymierzył na bramkę Górnika. 

2:2 (48’) - Oskar Koprowski nie upilnował Tkacza, który skuteczną główką zapisuje przy swoim nazwisku dublet. 

3:2 (88’) - Wydawało się, że nic już się w tym meczu nie wydarzy, a tymczasem faulowany w polu karnym rywali został Mateusz Kowalczyk. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Pirulo i odkupił swoje winy za niewykorzystaną jedenastkę w Pucharze Polski!

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna. Pozostałe sytuacje

14’ - Pirulo nie tylko atakuje. Tym razem hiszpański gracz w ostatniej chwili uchronił swoją drużynę przed stratą gola, po tym jak powstrzymał Łukasza Grzeszczyka.

39’ - Dankowski ofiarnie blokuje uderzenie Dziwniela, a gracze z Łęcznej reklamują zagranie ręką, co sprawdził VAR. Po analizie sędziowie nie dopatrzyli się przewinienia. 

57’ - Blisko był Nelson Balongo, ale znakomicie jego strzał głową obronił Maciej Gostomski. Szkoda tej sytuacji ŁKS-u Łódź.

59’ - Górnik odpowiedział za sprawą Łukasza Grzeszczyka, ale jego uderzenie z linii pola karnego znakomicie obronił Dawid Arndt. 

90’ - Nacho Monsalve mógł zamknąć ten mecz, ale stoper ŁKS-u zmarnował świetną okazję. 

90+7’ - Górnicy jeszcze próbowali doprosić się od arbitra rzutu karnego, ale po analizie VAR zespół sędziów wniosek gości rozpatrzył negatywnie. Nie ma rzutu karnego.

ŁKS Łódź 3:2 Górnik Łęczna
1:0 - Pirulo 8’
1:1 - Dawid Tkacz 10’
2:1 - Mateusz Kowalczyk 17’
2:2 - Dawid Tkacz 48’
3:2 - Pirulo 88’ (k.)

ŁKS: Arndt - Dankowski, Dąbrowski, Monsalve, Koprowski (Marciniak 74’) - Lorenc, Kort (Kelechukwu 66’), Kowalczyk (Okhronchuk 90+2’) - Trąbka, Pirulo (Biel 90+2’) - Balongo (Janczukowicz 66’)

Górnik: Gostomski, Dziwniel, Cisse, Biernat, Zbozień, Krykun (Sobol 89’), Szramowski (Pierzak 79’), Lykhovydko, Tkacz (Lewkot 79’), Gąska, Grzeszczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama