Mecz ŁKS na wyjeździe. Urazu doznał Husein Balić
Problemy ełkaesiaków rozpoczęły się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Na przedmeczowej rozgrzewce urazu doznał Husein Balić i ostatecznie nie zameldował się na boisku. Austriak awizowany był do wyjściowej jedenastki, więc czasu na reakcję wiele nie było.Od początku spotkania ŁKS pokazywał, że do Legnicy przyjechał po pełną pulę punktów. Po pierwszym naporze gospodarzy, do śmiałych ataków ruszyli łodzianie i przy odrobinie szczęścia szybko mogli objąć prowadzenie. Najpierw w znakomitej pozycji tuż obron bramki Jędrzej Zając zdecydował się odegrać do pilnowanego Arasy, a kilka chwil później Antoni Młynarczyk wymusił błąd rywala, ale nie zdołał przyjąć piłki w bardzo dobrym położeniu.
Mecz ŁKS na wyjeździe. Inicjatywę przejęli legniczanie
Z biegiem czasu inicjatywę coraz bardziej przejmowali legniczanie. Ich ataki potrafiły być groźne, jednak czujnie interweniowała obrona ŁKS-u. Rycerze Wiosny starali się wykorzystywać swoje nieliczne okazje, ale tak jak od początku sezonu zawodziła ich skuteczność.W 28. minucie znakomitą piłkę za linię defensywy łodzian posłał jeden z obrońców Miedzi. Podaniem uruchomił Krzysztofa Drzazgę, który wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę nadbiegającego Wiktorowi Bogaczowi. Młodzieżowiec gospodarzy pokonał Łukasza Bombę, jednak sędzia na początku akcji dopatrzył się pozycji spalonej i trafienia nie uznał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.