Piłkarze z al. Piłsudskiego tragicznie wznowili rozgrywki po przerwie wywołanej przez pandemię. Udało im się zdobyć zaledwie jeden punkt w trzech meczach. Widzewiacy bezbramkowo zremisowali ze Stalą Rzeszów i ponieśli dwie porażki z rąk kandydatów do spadku – najpierw ze Skrą Częstochowa (1:2), a potem z Legionovią Legionovo (1:2). W środę łodzianie mierzyli się znów z drużyną walczącą o utrzymanie, ale tym razem w końcu lepsi okazali się podopieczni trenera Marcina Kaczmarka.
!reklama!
Szkoleniowiec Widzewa cieszy się z ogrania Garbarni Kraków i doskonale zdaje sobie sprawę jak ważne w kontekście dalszych spotkań było to zwycięstwo.
- Nie muszę nikomu tłumaczyć w jakim położeniu byliśmy przed dzisiejszym meczem i jak ważne było dla nas to spotkanie z punktu widzenia dalszych rozgrywek. Bardzo cieszę się, że zespół udźwignął to starcie mentalnie i wygrał na trudnym terenie z Garbarnią. To dla nas bardzo istotny moment od czasu powrotu do gry po pandemii, dlatego gratuluję moim piłkarzom – skomentował trener Marcin Kaczmarek
Czerwono-Biało-Czerwoni w końcu zgarnęli komplet punktów, ale w niedzielę grają kolejne ważne spotkanie i już teraz muszą zacząć koncentrować się na najbliższym rywalu.
- Po meczu powiedzieliśmy sobie, że to pierwszy krok na drodze do powrotu takiego Widzewa, jaki chcielibyśmy oglądać. Cały czas musimy mieć jednak dużo pokory, bo za trzy dni mamy mecz z Lechem II Poznań i chcemy pozostać na ścieżce zwycięstw – zaznaczył szkoleniowiec lidera.
Opiekun Garbarni był zawiedzony przegraną swojego zespołu, ale mimo porażki uważa, że jego podopieczni pokazali charakter w meczu z Widzewem.
- Jest nam przykro, że przegraliśmy bardzo ważne spotkanie u siebie, szczególnie że jesteśmy bardzo blisko strefy spadkowej. Pomimo tego, że czujemy się źle, to mam w drużynie chłopaków, którzy mają charakter i pokazali to w wielu fragmentach dzisiejszego meczu. Trafiliśmy na przeciwnika bardzo skoncentrowanego po ostatnich porażkach. Byliśmy zespołem równorzędnym i na tym buduję swój optymizm. Walczymy o ligowy byt, do tego potrzebne jest niezwykłe poświęcenie i dzisiaj było je widać – powiedział trener Łukasz Surma.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.