Marcin Kaczmarek (trener Widzewa)
- Chciałem na początku podziękować kibicom. Zawsze powtarzam, że to wielki fenomen, ale przy okazji takiego meczu widać, jak ci ludzie spragnieni są dużej piłki. Po drugie gratuluję mojemu zespołowi. Gratuluję wielkiego zaangażowania i charakteru oraz dobrego meczu. Duży szacunek za to, że przy stanie 0:2 to spotkanie się dla nas nie zakończyło. Odbić wynik na 2:2 z tak klasowym rywalem to duża rzecz.
!reklama!
Artur Wichniarek (ekspert Polsatu Sport)
- W pierwszej połowie Legia była zdecydowanie lepsza. Było widać większą piłkarską jakość po stronie legionistów. Powiem szczerze, że po bramce na 2:0 dla Legii nie wierzyłem w to, że tutaj może się coś takiego wydarzyć. Wspaniałe widowisko, świetny powrót Widzewa. Później, gapiostwo przy stałym fragmencie gry i ostatecznie wygrał zespół lepszy.
Daniel Tanżyna (obrońca Widzewa)
- Pokazaliśmy charakter. Przyjechała do nas topowa drużyna, z bardzo dużą jakością piłkarską. Nie przestraszyliśmy się jednak Legii, dlatego szkoda tego wyniku. Na kilka minut drugiej połowy wyłączyliśmy myślenie i w starciu z tak klasowym rywalem musi to skutkować startą bramek. Szacunek dla zespołu, że wyciągnęliśmy remis 2:2. Mimo porażki, po której czujemy niedosyt, to spotkanie zbudowało nas jako zespół.
Marcin Robak (napastnik i kapitan Widzewa)
- Wydaje mi się, że graliśmy jak równy z równym. Niedosyt po takim meczu jest normalny. Było widać po Legii, że praktycznie nas nie atakowali. Grali raczej cofnięci. Szkoda, że tę drugą połowę zaczęliśmy słabiej. Mimo to pokazaliśmy charakter. To świetna lekcja dla chłopaków, którzy do tej pory nie mieli okazji zagrać na poziomie ekstraklasy. Chcę także podziękować kibicom za fantastyczny doping. Bardzo się cieszę, że mogę grać dla takiej publiczności.
Wojciech Pawłowski (bramkarz Widzewa)
- Stać nas było na to, by wygrać ten mecz. Uważam jednak, że nie przynieśliśmy wstydu. Przy pierwszej bramce piłka poszła mi po ręce, zabrakło wtedy odrobinę szczęścia. Wiadomo, że szkoda tego spotkania, ale teraz podnosimy głowy do góry, klata do przodu i skupiamy się na następnym meczu w lidze.
Sebastian Rudol (obrońca Widzewa)
- Staramy się wyciągnąć z tego meczu pozytywy, pokazaliśmy charakter. Szkoda gola po stałym fragmencie. Niedosyt jest, bo mimo że pokazaliśmy się z dobrej strony, to jesteśmy sportowcami i chcemy zawsze wygrywać. Dziękujemy kibicom. Grałem przed większą publicznością, ale pierwszy raz przed tak fanatyczną. Bardzo się cieszę, że kibice tak tłumnie przychodzą na nasze mecze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.