reklama
reklama

Niespodzianka w Bielsku – Białej. Łódzkie siatkarki przegrywają trzecie ligowe spotkanie z rzędu [RELACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Niespodzianka w Bielsku – Białej. Łódzkie siatkarki przegrywają trzecie ligowe spotkanie z rzędu [RELACJA]  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Po dwóch porażkach w meczach na szczycie LSK z drużynami Developresu i Chemika, siatkarki ŁKS-u Commercecon udały się na Śląsk, aby przerwać złą passę. Niestety, zamiast przywieść do Łodzi komplet punktów, popularne „Wiewióry” wrócą z kolejnym materiałem do analizy.
reklama

Mimo dwóch porażek z Developresem i Chemikiem Police, to łódzkie zawodniczki wydawały się faworytkami do zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu. Jednak początek pierwszego seta pokazał, iż gospodynie z Bielska – Białej tanio skóry nie sprzedadzą. Siatkarki Stali nie dość, że prowadziły z aktualnymi mistrzyniami Polski bardzo wyrównaną walkę punkt za punkt, to w pewnym momencie udało im się objąć dwupunktowe prowadzenie. Radość kibiców drużyny ze Śląska nie trwała jednak zbyt długo. W kolejnych akcjach inicjatywę przejęły podrażnione ełkesianki, które szybko doprowadziły do remisu po 13, by następnie zdobyć pięć punktów z rzędu, odskakując tym samym znacznie swoim przeciwniczkom. Po tej znakomitej serii popularnych „Wiewiór” gospodynie natychmiast wzięły się za odrabianie strat i po paru wymianach traciły do łódzkich zawodniczek już tylko punkt. Na całe szczęście Biało – Czerwono – Białe ponownie włączyły wyższy bieg i ponownie zdobyły pięć punktów pod rząd. W tym momencie do zwycięstwa w pierwszym secie aktualne mistrzynie Polski potrzebowały zaledwie dwóch oczek, które po paru chwilach zostały zapisane na ich koncie. Pomimo kiepskiego początku łódzkie zawodniczki wygrały pierwszą partię 25:19.

Po krótkiej przerwie główne aktorki dzisiejszego spektaklu ponownie wyszły na parkiet, aby rozpocząć drugi akt dzisiejszego pojedynku. Początek tej partii należał zdecydowanie do rozpędzonych ełkaesianek, które na dzień dobry objęły wysokie prowadzenie 4:1. W kolejnych fazach drugiego seta sytuacja nie ulegała zmianie. Podopieczne trenera Marka Solarewicza konsekwentnie utrzymywały nad swoimi rywalkami wcześniej wypracowaną przewagę. Niestety mniej więcej w połowie stawki drugiej partii gospodynie zaczęły niebezpiecznie zbliżać się do łódzkich siatkarek, by w końcu je dogonić i doprowadzić do remisu po 15. Od tej chwili byliśmy świadkami wymiany ciosów pomiędzy obiema drużynami. Wynik 19:19 zwiastował bardzo emocjonującą końcówkę drugiego seta. W niej więcej spokoju i zimnej krwi zachowały zawodniczki z Bielska – Białej, które ostatecznie wygrały w drugiej partii z ełkaesiankami 25:23.

Łódzkie zawodniczki, aby myśleć o zgarnięciu w dzisiejszym spotkaniu kompletu punktów nie mogły sobie pozwolić na kolejną wpadkę. Jednak początek trzeciej partii należał zdecydowanie do gospodyń z Bielska – Białej, które uskrzydlone wygraną w poprzednim secie wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Niestety z każdą kolejną akcją siatkarki Stali odjeżdżały coraz bardziej popularnym „Wiewiórom”. Po nieprawdopodobnej dominacji i serii siedmiu punktów zdobytych z rzędu, na tablicy świetlnej widniał wynik 14:5! Przy takim rezultacie ciężko było przypuszczać, że aktualne mistrzynie Polski będą w stanie odwrócić losy w trzecim secie, tym bardziej, że gospodynie dzisiejszego pojedynku nawet przez chwilę nie zamierzały odpuszczać łódzkim siatkarkom. Zawodniczki z Bielska – Białej  znokautowały podopieczne trenera Marka Solarewicza, gromiąc je ostatecznie w trzeciej partii 25:14!

Ciężko było przypuszczać, aby łódzkie zawodniczki po takiej klęsce były w stanie podnieść się psychicznie i powalczyć jeszcze w dzisiejszym meczu o zwycięstwo. Zwłaszcza, że czwartego seta lepiej rozpoczęły siatkarki Stali, które podobnie jak w poprzedniej partii wyszły na dwupunktowe prowadzenie. W kolejnych akcjach inicjatywę przejęły ełkaesianki, które powoli zaczęły dochodzić do siebie po bolesnych wydarzeniach z poprzedniego seta. „Wiewióry” osiągnęły trzypunktowe prowadzenie, przez co na tablicy świetlnej widniał wynik 10:7. Dobra gra aktualnych mistrzyń Polski trwała dosłownie chwilę i po paru minutach gospodynie doprowadziły do remisu po 14. Od tego momentu zawodniczki Stali zdobyły trzy punkty z rzędu i powoli małymi krokami zbliżały się do końcowego triumfu. Zwłaszcza, że przed decydującą fazą czwartego seta, gospodynie prowadziły 21:17. Siatkarki z Bielska – Białej nie wypuściły już z rąk okazji do pokonania aktualnego mistrza Polski i wygrały trzecią partię z rzędu. Trzy punkty zostają na Śląsku.


BKS Stal Bielsko – Biała – ŁKS Commercecon 3:1 (19:25, 25:23, 25:14, 25:21)

Składy:

BKS Stal Bielsko – Biała: Marta Krajewska, Oliva Różański, Alicja Ogoms, Magdalena Kowalczyk, Andrea Kossanyiova, Dagmara Dąbrowska, Carly DeHoog, Martyna Świrad, Ewa Kostera, Kornelia Moskwa, Kinga Drabiek(libero)

ŁKS Commercecon: Eva Mori, Joanna Pacak, Aleksandra Wójcik, Katarina Lazović, Monika Bociek, Krystyna Strasz(libero), Izabela Kowalińska, Klaudia Alagierska, Anna Korabiec(libero)

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama