W mecz lepiej weszli zawodnicy z Łodzi. Po dwóch szybkich akcjach zawodnicy Anilany wyszli na prowadzenie. Później jednak przebudzili się gospodarze, którzy zdołali wyrównać wynik spotkania. Przez dłuższy czas stan rywalizacji był bardzo stykowy. Na pięć minut przez końcem pierwszej połowy na tablicy wyników widniał nawet remis. Później to zawodnicy z Poznania wyszli na jednobramkową przewagę. W kolejnej akcji przed Szymonem Krajewskim otworzyła się szansa na wyrównanie. Zawodnik Anilany nie wykorzystał jednak rzutu karnego, po czym gospodarze dorzucili jeszcze jedną bramkę i na przerwę shcodzili z przewagą dwóch trafień.
Druga połowa, to już historia ucieczki i pościgu. Po wznowieniu gry zawodnicy Grunwaldu złapali wiatr w żagle i do mocnej obrony dołożyli skuteczność w ataku, dzięki czemu zdołali wyjść na czterobramkową przewagę. Zawodnicy Anilany rzucili się do ataku, dzięki czemu na osiem minut przed końcem spotkania zdołali wyrównać stan rywalizacji. Ostatnie minuty były jednak bardzo jednostronne. Zawodnicy z Poznania rzucili pięć bramek, tracąc przy tym tylko jedną.
Po sobotnim zwycięstwie zawodnicy z Poznania wskoczyli na fotel lidera 1 ligi. Łodzianie po stracie kolejnych punktów coraz bardziej zatracają się na ostatnim miejscu tabeli.
Łódzkich szczypiornistów czeka teraz półtoratygodniowa przerwa w rozgrywkach. Najbliższe spotkanie zaplanowano na 30 października. W ramach 6 kolejki rozgrywek Anilana podejmie na własnym parkiecie zespół MKS Wieluń.
WKS Grunwald Poznań – UKS Anilana Łódź 26:22 (12:10)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.