Zawodnicy Anilany nie weszli najlepiej w sobotni mecz. Łodzianie pozwolili swoim rywalom wypracować przewagę, której nie byli w stanie odrobić w pierwszej połowie. Zawodnicy Olimpu w pewnym momencie prowadzili już nawet pięcioma trafieniami. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 14:10.
Łodzianie zdecydowanie lepiej będą wspominać drugą odsłonę tego meczu. Po chwili wyrównanej gry, na 10 minut przed końcem meczu, goście rozpoczęli pogoń za wynikiem. Łodzianie byli w stanie rzucić 5 bramek, nie tracąc przy tym ani jednej. Na minutę przed końcem spotkania zawodnicy z Łodzi wyrównali stan rywalizacji, dzięki czemu doprowadzili do serii rzutów karnych.
Jak powszechnie wiadomo seria rzutów karnych to przede wszystkim walka z presją. Z tą lepiej poradzili sobie gospodarze z Grodkowa. Bramkarze Olimpu obronili trzy próby łodzian, gracze z pola dorzucili trzy trafienia i dzięki temu to Olimp cieszył ze z wygrania serii 3:1.
Po dwóch rozegranych meczach Anilany wiemy jedno – łodzianie są mocnym zespołem, ale na początku sezonu brakuje im po prostu szczęścia. Zeszłotygodniowa porażka jedną bramką oraz porażka w Grodkowie pokazują, że łodzianie są w stanie nawiązać walkę z rywalami, ale w ostatecznym rozrachunku brakuje naprawdę niewiele do odniesienia zwycięstwa.
Szansa do zmiany tego stanu rzeczy przyjdzie już w najbliższą sobotę. W hali przy ulicy Sobolowej Anilana podejmować będzie MSPR Siódemkę Miedź Legnicę. Początek tego spotkania zaplanowano na godzinę 18.
UKS Olimp Grodków – UKS Anilana Łódź 24:24 (3:1k)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.