Przypomnijmy, że w niedzielę Orzeł musiał uznać wyższość lidera tabeli z Rybnika i, mimo walki oraz prowadzenia przed biegami nominowanymi 40:38, przegrał 42:48. Więcej o tym meczu przeczytasz TUTAJ i TUTAJ.
- Jakoś się trzymaliśmy do tego 13. wyścigu, ale 14 i 15 to już kompletnie nam nie wyszły. Tu jest przyczyna porażki – mówił po meczu trener Lech Kędziora.
Wszystko wskazuje na to, że Orzeł o utrzymanie w Nice 1. LŻ będzie musiał walczyć w barażach. Prezes Skrzydlewski nie wierzy jednak w to, że obecna drużyna będzie w stanie wygrać dwumecz z II-ligowym zespołem.
- Uważam, że najładniejszy stadion Torunia będzie w I lidze, a najładniejszy stadion Łodzi będzie w II lidze – ocenił Witold Skrzydlewski.
Czy faktycznie Orłowi grozi widmo spadku?
- Sądzę, że na 99%. Ta drużyna według mnie nie wygra baraży. Wydaje mi się, że niektórym zawodnikom nie zależy już na wygranych. Po prostu nie zależy. Wzięli kasę i mają już to w nosie – skomentował prezes łódzkiego klubu.
Słabe wyniki Orła w tym sezonie to przykre zaskoczenie. Ewentualny spadek na trzeci poziom rozgrywkowy w kraju będzie dla klubu katastrofą.
- I to wielką katastrofą. Panowie dostali niemałe pieniądze. Myślę, że rzadko który klub w I lidze takie pieniądze płacił. Być może to nas zgubiło – zakończył Witold Skrzydlewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.