Z piekła do nieba. Polki meldują się w ćwierćfinale
Nasze siatkarki mówiąc delikatnie nie zaczęły najlepiej tego spotkania. W pierwszym secie nasze reprezentantki kompletnie nie radziły sobie z dobrze ustawionymi w obronie Ukrainkami, które na dodatek świetnie grały blokiem. Polki miały olbrzymi problem z kończeniem swoich ataków, co tylko napędzało Ukrainki. Rywalki biało-czerwonych w pełni zasłużenie wygrały otwierającą partię 25:21.!reklama!
Po przerwie nasze zawodniczki wyglądały już nieco lepiej, ale nadal Ukrainki sprawiały im mnóstwo problemów. Podopieczne Jacka Nawrockiego ograniczyły jednak ilość swoich błędów, które w pierwszym secie niebłagalnie się mnożyły. Mimo dużych ciężarów, nasze reprezentantki wytrzymały ciśnienie i w tym bardzo ważnym secie numer dwa potrafiły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Kolejną odsłonę reprezentacja Polski zaczęła znakomicie, bo od prowadzenia 4:0. Niestety później znowu znalazły się w odwrocie. Nasza gra nie wyglądała dobrze, kiedy Polki były pod presją i musiały bronić skromnego prowadzenia. Koniec końców nasze reprezentantki wytrzymały ciśnienie i wygrały 25:22.
Czwarty set to już o wiele lepsza gra naszych siatkarek. Polkom pomagał też fakt, że błędy pojawiały się w ekipie rywalek. Ukrainki trochę bez walki oddały czwartego seta i przegrały go aż 17:25.
Występ łódzkich siatkarek
Jeszcze w pierwszym secie na placu gry pojawiła się zawodniczka ŁKS-u, Martyna Grajber. Nowa Ełkaesianka zmieniła Martynę Łukasik, która nie weszła dobrze w to spotkanie. Grajber już w pierwszej akcji miała okazję na pokazanie swoich umiejętności w przyjęciu, ale zrobiła to niedokładnie, czego konsekwencją był skuteczny blok Ukrainek. Parę minut później Martyna Grajber poprawiła się jednak i dzięki jej instynktownej obronie, reprezentacja Polski skutecznie skontrowała. Wariant z siatkarką ŁKS-u nie sprawdził się jednak, a w drugim secie została zmieniona przez młodziutką zawodniczkę Chemika Police, Martynę Czyrniańską. Była zawodniczka Budowlanych wróciła jednak w trzeciej odsłonie i wydatnie przyczyniła się do wygranej w tej partii, gdyż w świetnym stylu obroniła kiwkę jednej z Ukrainek, po czym bardzo ważny punkt zdobyła Malwina Smarzek. Ełkaesianka dołożyła do tego 1 punkt.Koleżanka Grajber z ŁKS-u, Klaudia Alagierska tradycyjnie zagrała w wyjściowej szóstce i trzymała swój równy wysoki poziom. 25-letnia środkowa zdobyła aż 10 punktów, w tym 3 bezpośrednio z zagrywki.
Ze strony Budowlanych oglądaliśmy w akcji Zuzannę Górecką. 21-latka podobnie do Alagierskiej zdobyła 10 punktów na co złożyły się m.in. 2 asy serwisowe. Monika Fedusio nie pojawiła się na boisku.
W ćwierćfinale na nasze reprezentantki czeka już Turcja, która przed meczem Polek uporała się z Czechami wygrywając w czterech setach. Spotkanie Polek z Turczynkami rozegrane zostanie w najbliższy wtorek 31 sierpnia.
Polska - Ukraina 3:1 (21:25, 25:21, 25:22, 25:17)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.