Do szerokiej kadry Biało-Czerwonych powołani zostali zawodnicy reprezentujący 8 klubów z pięciu województw oraz jeden zawodnik polskiego pochodzenia urodzony w Australii.
Przed meczem ze znajdującą się na 18. miejscu w rankingu RLIF Norwegią, który zostanie rozegrany tydzień później, do drużyny dołączy jeszcze dwóch Polaków występujących na co dzień w lidze hiszpańskiej.
Pod nieobecność pierwszego trenera reprezentacji – Lee Addisona, drużynę poprowadzi jeden z jego polskich asystentów – Łukasz Łucka.
- Nasi zawodnicy są bardzo podbudowani historycznym zwycięstwem z Czechami. Nie oznacza to jednak, że lekceważymy naszych najbliższych rywali. Szwecja to silna i dobrze zorganizowana drużyna. Posiadają kilku doświadczonych i ogranych na poziomie międzynarodowym zawodników, oraz bardzo dobrych trenerów - opisuje Łucka. - Będziemy chcieli dać w tym meczu szansę kilku debiutantom, którzy nie znaleźli się w składzie na mecz z Czechami. To bardzo utalentowani zawodnicy, jednak potrzebują jeszcze ogrania na tym poziomie. Spotkanie ze Szwecją będzie dla nich doskonałą okazją do zdobycia cennego doświadczenia - podsumowuje trener.
Wrzesień i październik to bardzo pracowite miesiące dla wszystkich ludzi zaangażowanych w rozwój polskiego Rugby League. Rozgrywane w Łodzi oficjalne mecze międzynarodowe to preludium do ambitnych planów na przyszły rok, kiedy to min. ruszą regularne rozgrywki ligowe w formule trzynastoosobowej.
Mecz Polska - Szwecja odbędzie się w sobotę 12 października o godz. 14:00 na stadionie KS Budowlani przy ul. Górniczej 5 w Łodzi. Wstęp wolny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.