Po pierwszym dniu imprezy, o którym więcej przeczytacie TUTAJ, reprezentacja Polski nie była w najlepszych humorach. Po trzech sobotnich porażkach wiadome było, że gospodarzy czekała walka o lokaty 9-12, czyli o sportowe utrzymanie się w europejskiej elicie siedmioosobowego rugby.
W swoim pierwszym niedzielnym meczu Polska przegrała z Anglią 17:26 i jasne było, że w starciu o 11. miejsce Polacy zagrają z Rumunią, która okazała się słabsza od Rosji. Tym samym doszło do bezpośredniego pojedynku dwóch najsłabszych zespołów, a więc sprawa utrzymania była jasna – zwycięstwo gwarantowało pozostanie w elicie.
Polacy doskonale rozpoczęli mecz i szybko wyszli na prowadzenie 12:0. Kolejne minuty to dalsza dominacja Biało-Czerwonych, którzy powiększyli swoją przewagę i prowadzili już 26:0. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 26:12, dzięki czemu Polacy utrzymali się w gronie najlepszych drużyn kontynentu kosztem Rumunii.
Turniej niespodziewanie wygrali Niemcy, którzy tym samym zdobyli tytuł Mistrzów Europy w Rugby 7.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.