Jak łatwo się domyśleć, to właśnie spotkaniem z wejherowskim klubem Widzew Łódź rozpoczął bieżący sezon i o mało nie zakończyło się ono falstartem. Na samym początku drugiej połowy łodzianie stracili bramkę i bardzo długo gospodarze prowadzili. W samej końcówce Widzew zdobył jednak 2 gole i ostatecznie wygrał mecz.
Bohaterem tamtego spotkania został Przemysław Kita, który wszedł z ławki i najpierw wywalczył rzut karny, który wykorzystał Robak, a później sam trafił do siatki po podaniu od Christophera Mandiangu (również wprowadzonego na boisko w drugiej części spotkania). W nadchodzącym spotkaniu Kita prawdopodobnie pojawi się na boisku w wyjściowym składzie, jednakże nie jako napastnik, a raczej jako skrzydłowy, o ile trener Kaczmarek postawi na to samo ustawienie jakie zastosował w meczu ze Zniczem tydzień temu.
Gryf aktualnie nie prezentuje się dobrze i na półmetku sezonu zajmuje przedostatnie miejsce z 10 punktami na koncie, mając ledwie jeden więcej od ostatniej Legionovii. Do pierwszego bezpiecznego miejsca, czyli 14. lokaty, którą zajmuje Pogoń Siedlce, podopieczni trenera Łukasza Kowalskiego tracą już 8 punktów, co oznacza, że walka Gryfa o utrzymanie będzie w tym sezonie niezwykle trudna, zwłaszcza, że ich forma nie zwiastuje poprawy. Po odpadnięciu z Pucharu Polski (przegrana 2:3 z Lechią Gdańsk) klub z Wejherowa odniósł dwa pierwsze zwycięstwa w sezonie: ze Skrą Częstochowa oraz niespodziewanie ze Stalą Rzeszów. Niewiele to jednak zmieniło, ponieważ następnych pięć kolejek to 3 porażki oraz 2 remisy, przez co pozycja Gryfa nawet przez chwilę nie uległa poprawie.
Widzew Łódź musi bezwzględnie wykorzystać słabą formę rywala i atut własnego boiska. Mecz ze Zniczem przypomniał jakim potencjałem ofensywnym dysponują łodzianie, lecz nie mógł dać jasnej odpowiedzi, jak ostatecznie drużyna radzi sobie bez Daniela Mąki i grając w innym ustawieniu. Obraz zacierała gra w przewadze jednego zawodnika już od 27. minuty, można jednak przypuszczać, że trener Kaczmarek pozostanie przy tej samej koncepcji, gdyż wyglądało to nad wyraz interesująco, m.in. dlatego, że z dobrej strony pokazał się wspomniany już Kita, który choć jest napastnikiem, wystąpił na boku pomocy.
Łodzianie potrzebują zwycięstwa, ponieważ cała czołówka w 18. kolejce z drużynami z dolnej części tabeli, a Widzew nie ma tego komfortu, aby liczyć na potknięcia rywali ze słabszymi drużynami. Aby przekonać się, czy Czerwono-Biało-Czerwoni wywiążą się ze swojego zadania, śledźcie naszą Relację Live, którą przeprowadzimy dla was wprost ze stadionu przy Piłsudskiego 138! Startujemy tradycyjnie ok. 30 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Widzew Łódź – Gryf Wejherowo
Piątek, 15 listopada, godzina 19:10
Stadion Miejski, al. Piłsudskiego 138, Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.