reklama
reklama

Seria bez punktów trwa. Bezzębny ŁKS ponosi kolejną porażkę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Seria bez punktów trwa. Bezzębny ŁKS ponosi kolejną porażkę  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Podopieczni trenera Moskala przegrali wysoko z Arką Gdynia 1:4 (0:2) przed własną publicznością. Fatalna passa porażek beniaminka PKO Ekstraklasy nadal trwa.
reklama

Łodzianie nie najlepiej weszli w mecz, bowiem w pierwszych minutach oddali pole gry Arce. Goście nie potrafili jednak tego wykorzystać i co prawda utrzymywali się przy piłce, ale nic groźnego dla ŁKS-u z tego nie wynikało. Gospodarze obudzili się dopiero w 12. minucie za sprawą Daniego Ramireza, który oddał celny strzał z dystansu. Steinbors był jednak w tej sytuacji na posterunku.

Pierwsza bramka dla Arki padła w 21. minucie. Wtedy goście bawili się piłką w polu karnym ŁKS-u i w końcu oddali strzał. Davit Skhirtladze ładnie przymierzył i pokonał Arkadiusza Malarza. Siedem minut później wyrównać mógł Dani Ramirez, ale jego uderzenie ze stojącej piłki po rzucie wolnym fantastycznie obronił golkiper z Gdyni. Przez kolejne fragmenty gra była wyrównana z lekkim wskazaniem na Arkę.

W 41. minucie dobrze zachował się Pirulo, który oddał mocny strzał. Piłka napotkała jednak po drodze poprzeczkę. Dwie minuty później było już 0:2, za sprawą ponownie Davita Skhirtladze, który podobnie jak wcześniej pakuje futbolówkę do bramki nowego bramkarza ŁKS-u. Na przerwę łodzianie schodzili z dwubramkową stratą do rywali.

Od początku drugiej części gry na murawie pojawił się Michał Trąbka, który miał zrobić przewagę w akcjach ofensywnych. W 52. minucie łodzianie zdołali strzelić kontaktową bramkę. A konkretniej zrobił to Rafał Kujawa po podaniu Jana Grzesika. Wydawało się, że beniaminek powróciło gry. Nic bardziej mylnego… w 58. minucie było już 3:1 dla Arki. Tym razem za sprawą Michała Nalepy, który wykończył świetną akcję swoich kolegów płaskim uderzeniem.

W 67. minucie ŁKS domagał się rzutu karnego, gdy Pirulo padł w polu karnym po kontakcie z jednym z obrońców. Sędzia postanowił skorzystać z VAR-u, ale po dłuższej przerwie podjął decyzję na korzyść zespołu z Gdyni. W 72. minucie padła ostatnia bramka w tym spotkaniu. Bardzo dobrze przeprowadzony kontratak wykorzystał Maciej Jankowski. Nic więcej, wartego odnotowania nie miało miejsca przy al. Unii tego dnia..

Komentarz

Nie bez powodu nadałem właśnie taki tytuł relacji pomeczowej z tego spotkania. Łodzianie mają ogromne problemy już nie tylko w obronie, ale także w przodzie. Biało-Czerwono-Białym brakuje przysłowiowego „zęba” w ofensywnych poczynaniach. Nie widzę obecnie w składzie piłkarza, który wziąłby ciężar gry na siebie, zrobił przewagę, przytrzymał dłużej piłkę czy po prostu zrobił tzw. różnicę na boisku. Oczywiście to moja opinia i wielu może się z nią nie zgodzić, ale czarne chmury nad łódzkim beniaminkiem zaczynają gromadzić się coraz intensywniej. Niestety, patrząc na grę podopiecznych trenera Moskala w spotkaniu z Arką, one raczej szybko nie dadzą ełkaesiakom spokoju.

 ŁKS Łódź – Arka Gdynia 1:4 (2:0)

0:1 – Davit Skhirtladze (21.)
0:2 – David Skhirtladze (43.)
1:2 – Rafał Kujawa (52.)
1:3 – Michał Nalepa (58.)
1:4 – Maciej Jankowski (72.)

ŁKS: Malarz - Grzesik, Juraszek, Sobociński, Bogusz, Ramírez (81. Pyrdoł), Guima (81. Srnić), Piątek, Wolski (46. Trąbka), Pirulo, Kujawa.

Arka: Steinbors - Zbozień, Maghoma, Marciniak, Wawszczyk, Budziński, Vejinović, Nalepa (78. Deja), Bušuladžić, Schirtladze (87, Wilczyński), Jankowski (90. Fernando).

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama