reklama
reklama

Stało się tak, jak wszyscy zapowiadali. Martyna Pajączek żegna się z Widzewem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Stało się tak, jak wszyscy zapowiadali. Martyna Pajączek żegna się z Widzewem - Zdjęcie główne

Stało się tak, jak wszyscy zapowiadali. Martyna Pajączek żegna się z Widzewem

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportOd kilku tygodni krążyły głosy, że Martyna Pajączek prawdopodobnie pożegna się z funkcją Prezesa Zarządu Widzew Łódź SA. 23 grudnia Rada Nadzorcza wydała komunikat, w którym oficjalnie potwierdza, że od pierwszego dnia nowego roku Pani Pajączek już w klubie nie będzie.
reklama

Martyna Pajączek w klubie z al. Piłsudskiego pracowała przez ostatnie półtora roku. Rządy pani prezes zaczęły się dość nieoczekiwanie. W klubie chwilę przed Pani Prezes zatrudnieni zostali trener Zbigniew Smółka oraz dyrektor sportowy Łukasz Masłowski. Po niecałym miesiącu pracy trener Smółka został zastąpiony przez Marcina Kaczmarka, chociaż jak twierdzi Łukasz Masłowski w wywiadzie dla „Weszło”, Martyna Pajączek zaraz po przyjściu miała zakomunikować dyrektorowi sportowemu, że mają kredyt zaufania i mogą budować zespół tak, jak ustalili to przed jej przybyciem do klubu:

!reklama!

- Poinformowano mnie, że bez mojej wiedzy – nie mówię o zgodzie, nigdy tak do tego nie podchodziłem – zatrudniono Marcina Kaczmarka. A trzy dni wcześniej pani prezes powiedziała mi i trenerowi Smółce, że dostaliśmy kredyt zaufania i mamy budować zespół tak, jak nakreśliliśmy to przed jej przyjściem. Oczywiście współpracując ze sobą. Nagle jednak okazało się, że nie ma trenera Smółki. Dostałem sygnał, że mogę pracować z trenerem Kaczmarkiem, bo żeby było jasne – nikt mnie z Widzewa nie zwolnił. To było rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, ponieważ moja etyka i charakter nie pozwoliły, bo do takiej sytuacji dopuścić. Nie potrafiłbym spojrzeć trenerowi Smółce w oczy. Absurdalna i kuriozalna historia. (…) – możemy przeczytać na weszło.com.

reklama

To, że była już prezes Widzewa zna się na zarządzaniu klubem udowodnila pracując w Miedzi Legnica. Pojawiają się jednak spore wątpliwości, co do jej kompetencji do zarządzania sprawami sportowymi:

- Uważam, że nie zna się na piłce. Jeśli chodzi o zarządzanie klubem – być może tak, nie miałem okazji dotknąć jej fachowości. Marketing, budżet i tak dalej: oceniając to, byłbym nieobiektywny. Natomiast co do strony sportowej mam spore wątpliwości. Mieliśmy kilka króciutkich rozmów i odnosiłem wrażenie, że jest kibicem piłki nożnej, a nie fachowcem – podkreślał Łukasz Masłowski dla Weszło.

Martyna Pajączek, jako prezes zaczęła jednak całkiem nieźle w oczach kibiców, którzy byli zadowoleni, kiedy udało jej się sprowadzić do klubu Marcina Robaka. Później jednak jej ocena zaczęła drastycznie spadać. Pani prezes krytykowana była przede wszystkim za rozrzutność.

reklama

Mowa tutaj przede wszystkim o kadrze zespołu, która nie była najsilniejsza, ale utrzymanie jej jednak kosztowało dosyć sporo. Potwierdzały to wyniki w II lidze. Widzew awansował co prawda na zaplecze ekstraklasy, ale w fatalnym stylu. Zaraz po awansie klubu z al. Piłsudskiego do Fortuna 1 Ligi pisaliśmy, że Widzew miał ogromne szczęście, bowiem w promocji do I ligi zdecydowanie pomógł łodzianom GKS Katowice.

Franciszek Smuda jako szkoleniowiec Górnika Łęczna wypowiedział kiedyś znane większości kibiców słowa: „Każdy punkt jest dla nas na wagę złota. Może nie walczymy o mistrzostwo, ale walczymy o spadek”. Wiadomo, że ani GKS, ani Widzew nie spadłby z II ligi, ale maksyma trenera Smudy wyraźnie przyświecała zawodnikom zarówno GKS-u Katowice, jak i Widzewa Łódź. Obie ekipy w końcówce tamtego sezonu grały tak, jakby zajmując miejsca w pierwszej trójce, walczyły o pozostanie w II lidze.

reklama

„Gazeta Wyborcza” podała, że według jej nieoficjalnych informacji Martyna Pajączek sama miała zrezygnować z funkcji prezesa, ale jak już wiadomo, musiała zrobić to za nią Rada Nadzorcza, która wydała następujący komunikat:

„Zgodnie z uchwałą Rady Nadzorczej od dnia 1 stycznia 2021 roku Pani Martyna Pajączek przestanie pełnić funkcję Prezesa Zarządu Spółki.

Rada Nadzorcza Widzew Łódź SA podjęła decyzję o odwołaniu z funkcji Prezesa Zarządu Widzew Łódź SA Pani Martyny Pajączek z dniem 31 grudnia 2020 r.

Od dnia 1 stycznia 2021 r. Zarząd Spółki będzie funkcjonował w składzie: Pan Piotr Szor i Pan Michał Rydz.

Dziękujemy Pani Martynie Pajączek za pracę wykonaną na rzecz Klubu i życzymy powodzenia w dalszej karierze zawodowej”.

Od 1 stycznia 2021 roku Zarząd Spółki będzie zatem dwuosobwy w osobach Piotra Szora i Michała Rydza. Obowiązki prezesa pełnić będzie Piotr Szor.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama