Nieszczęścia chodzą parami
Piękny sen w którym ełkaesiankom udaje się awansować do ćwierćfinału najważniejszych rozgrywek Starego Kontynentu został w środowy wieczór brutalnie przerwany przez siatkarki ze Stuttgartu. Pierwszy set nie wskazywał jednak na to, że łódzki zespół w tak bolesny sposób zakończy tamto spotkanie. Popularne „Wiewióry” w cuglach wygrały inauguracyjną partię i dały jasny przekaz swoim przeciwniczkom, że ich poprzednie zwycięstwo z niemiecką ekipą nie było dziełem przypadku. Niestety to jak dalej potoczyło się tamto spotkanie wszyscy doskonale wiemy. I o ile porażka na przewagi w drugim akcie środowego starcia mogła mocno osłabić morale łódzkiej drużyny, o tyle kontuzja Katariny Lazović, której doznała w trakcie trzeciego seta była już prawdziwym gwoździem do trumny w ekipie popularnych „Wiewiór”. Utrata czołowej zawodniczki bardzo mocno odbiła się na postawie ełkaesianek w kolejnych partiach, które bez większych problemów padły łupem drużyny ze Stuttgartu. Co prawda Biało – Czerwono – Białe mają jeszcze iluzoryczne szanse na wyjście z grupy z drugiego miejsca, to jednak by tak się stało muszą pokonać w ostatniej kolejce na wyjeździe ekipę Novary i to za trzy punkty, oraz liczyć na cud jakim niewątpliwie byłoby zwycięstwo Chikmiego Jużny z drużyną MTV Allianz Stuttgart.
Podróż po poprawę nastroju
Zdecydowanie lepiej sytuacja łódzkiej drużyny wygląda na krajowym podwórku. Podopieczne trenera Cuccariniego w nowym roku idą w ligowych rozgrywkach jak burza. Cztery mecze, cztery zwycięstwa, wszystkie za 3 punkty. Znakomita postawa popularnych „Wiewiór” zaowocowała awansem na 3. miejsce w tabeli. Przed wyjazdowym pojedynkiem z ekipą beniaminka mamy przekonanie graniczące z pewnością, że ekipa ŁKS-u Commercecon w sobotni wieczór po zakończeniu meczu utrzyma obecną pozycję w ligowych rozgrywkach i będzie mogła dopisać do swojego dorobku kolejne trzy oczka. Ełkaesianki będą miały doskonałą okazję ku temu, aby poprawić sobie morale po środowej porażce w Lidze Mistrzyń. Starcie z warszawską drużyną, która do tej pory ani razu nie zaznała smaku zwycięstwa w LSK będzie dla Biało – Czerwono – Białych spotkaniem, które należy zaliczyć do grona meczów z gatunku: łatwo, szybko i przyjemnie. Łodzianki będą musiały co prawda poradzić sobie bez wspomnianej wcześniej Katariny Lazović jednak wydaje się, że pomimo braku czołowej zawodniczki popularne „Wiewióry” bez najmniejszych problemów zgarną w sobotni wieczór pełną pulę.
Wisła Warszawa – ŁKS Commercecon
Sobota, 8 luty, godz. 18
OSiR Bemowo, ul. Obrońców Tobruku 40, 01-494 Warszawa
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.