Stoper trafił do Widzewa zimą z chorwackiego Slavena Belupo. Miał być dużym wzmocnieniem środka defensywy, ale wszystko pokrzyżowała koszmarna kontuzja zerwania więzadła krzyżowego. Krystian Nowak nabawił się jej w lutowej grze kontrolnej z KKS-em Kalisz. Taki sam uraz przytrafił się również podczas tego spotkania innemu widzewiakowi – Przemysławie Kicie.
!reklama!
Uraz obrońcy okazał się na tyle poważny, że wykluczał go z gry na minimum cztery miesiące. Widzew pozostał więc z zaledwie dwoma zdrowymi stoperami i na al. Piłsudskiego postanowiono awaryjnie ściągnąć Huberta Wołąkiewicza. Podczas gdy drużyna przebywała na zgrupowaniu w Turcji, Nowak przeszedł zabieg.
Z każdym kolejnym tygodniem 26-latek jest coraz bliższy powrotu do pełni sprawności. W sobotę trenował nawet z kolegami z zespołu, co prawda brał udział tylko w rozgrzewce i ćwiczeniach bez kontaktu z rywalem, ale to oznacza, że jego upragniony przez fanów powrót już niebawem nastąpi. Według prognoz stoper ma wrócić do normalnych treningów w pierwszej połowie sierpnia, a więc podczas okresu przygotowawczego do nowego sezonu.
- Faktycznie, coraz więcej trenuję z drużyną. Bardzo się z tego cieszę, chociaż po cichu liczyłem, że uda się wrócić wcześniej. Ważne jednak, żeby pracować z głową, spokojnie i cierpliwie, słuchając wytycznych naszego lekarza i fizjoterapeutów. To ważny moment, bo już niedługo powinienem wejść do pełnego treningu. Może się to wydarzyć już w najbliższym czasie - przyznaje Nowak.
- Krystian jest na dobrej drodze do powrotu. Potwierdzają to kolejne badania i pomiary. Teraz powoli zwiększamy obciążenia i kontrolujemy reakcje organizmu - zaznacza doktor Radosław Grabowski, lekarz Widzewa.
Inaczej wygląda sprawa powrotu Przemysława Kity. Kontuzja napastnika okazała się o wiele bardziej skomplikowana niż w przypadku Nowaka. Co prawda, zdobywca czterech bramek w tym sezonie również wraca do zdrowia, ale jego powrót przedłuży się w czasie. 26-latek oprócz zerwania więzadła krzyżowego, naderwał m.in. więzadło poboczne, przez co lepiej być ostrożnym i nie przyśpieszać na siłę jego powrotu do pełnych treningów. Prawdopodobnie snajper będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego kilka tygodni później niż Nowak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.