ŁKS Commercecon, czyli złote medalistki Tauron Ligi, o pierwsze trofeum w sezonie walczyły z Chemikiem Police, zdobywczyniami Pucharu Polski. Stawką był Super Puchar Polski, o które ełkaesianki rywalizowały po raz drugi w historii. Pierwszy raz, również mierzyły się z Chemikiem. Przegrały 0:3. Wtedy spotkanie rozegrano w Kaliszu. Tym razem mogły liczyć na wsparcie fanów, licznie zgromadzonych w łódzkiej Sport Arenie. Ełkaesiacki klub kibica zajął dwie trybuny.
ŁKS Commercecon vs. Chemik Police - Superpuchar w Sport Arenie Łódź
Łodzianki słabo zaczęły sezon. Wygrały tylko jedno spotkanie i przegrały dwa.
– Widać, że dziewczyny są po bardzo ciężkim treningu nie mają dynamiki. Pytanie kiedy złapią świeżość – mówiła Małgorzata Niemczyk, mistrzyni Europy z reprezentacją Polski.
Policzanki przed sezonem wzmocniły jakościowe zawodniczki. Gwiazdą zespołu ma być Salina Sahin, przyjmująca.
– Chociaż Chemik jest faworytem, trzymam kciuki za puchar dla ŁKS-u – dodała Niemczyk.
Chiappini nie dokonał wielkich zmian. Do składu wróciła Julita Piasecka. Wraz z nią w pierwszej szóstce Włoch postawił na siatkarki, które stanowiły o sile ŁKS-u w poprzednim sezonie. Wyjątkiem była Amanda Campos. Brazylijska przyjmująca do zespołu mistrzyń dołączyła latem.
Błędy ŁKS-u Commercecon i radość Chemika Police
Mistrzynie Polski lepiej zaczęły pierwszego seta. Chociaż, podobnie jak w poprzednich spotkaniach miały problemy z komunikacją i popełniały niewymuszone błędy, to dzięki dobrej, technicznej grze Valentiny Diouf, prowadziły.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.