W środę, 23 lipca rozpoczął się w łódzkiej Atlas Arenie turniej finałowy Ligi Narodów. W pierwszym spotkaniu Włoszki bez większych problemów pokonały Amerykanki w trzech setach. Dużo więcej emocji było w kolejnym ćwierćfinale, w którym Polki zmierzyły się z Chinkami. Biało-czerwone dwukrotnie przegrywały, by na końcu wygrać w tie-breaku.
Polki nie dały rady Włoszkom
W półfinale na drużynę prowadzoną przez Stefano Lavariniego czekało najtrudniejsze, jak do tej pory, zadanie w tej edycji Ligi Narodów. Los skrzyżował Polki z Włoszkami, które jeszcze nie przegrały spotkania w tych rozgrywkach.Początek nasza drużyna miała niezły, ale od połowy pierwszej partii niestety coraz bardziej wyraźna była różnica klas tego dnia. Włoszki wygrały 25:18 i były pewnego swego przed drugim setem. W drugiej partii oglądaliśmy na boisku już Paulinę Damske, ale nie pomogła tym razem w odwróceniu losów. Zdobyła tylko jeden punkt, a Polki przegrały 16:25. Trzeci set okazał się już tylko formalnością. Polki przegrały 14:25 i cały mecz 0:3. Paulina Damaske zakończyła spotkanie z jednym punktem na koncie.
W meczu o 3. miejsce Polki zmierzą się w niedzielę o godz. 16 z kimś z pary Brazylia – Japonia. Ten półfinał zostanie rozegrany w sobotę, 26 lipca o godzinie 20:00 w Atlas Arenie.
Polska – Włochy 0:3 (18:25, 16:25, 14:25)
Polska: Korneluk, Czyrniańska, Wenerska, Stysiak, Łukasik, Gryka – Szczygłowska; Smarzek, Grabka, Damaske, Jurczyk, Piasecka
Włochy: Orro, Fahr, Degradi, Sylla, Danesi, Egonu – De Gennaro; Antropova, Cambi, Giovannini
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.