Spotkanie zaczęło się od dwóch udanych ataków siatkarek z Kalisza. Budowlani już na początku znaleźli się na dwubramkowym deficycie. Pierwszy punkt został przyznany łodziankom po autowym ataku jednej z kaliszanki. Chwilę później pierwszym punktowym blokiem popisała się ekipa gości i Energa MKS Kalisz prowadził 3:1. Zespół z Kalisza utrzymywał przez jakiś czas kilkupunktową przewagę. Łódzkie zawodniczki wyglądały na nie do końca skoncentrowane. Przykładem może być złe przyjęcie Marii Stenzel, które pozwoliło zwiększyć rywalkom przewagę. Widać było, że jest to mecz przyjaźni, a na hali panowała raczej luźna atmosfera. Po jednym z prostych błędów siatkarki przyjezdnej jej koleżanki nie były zirytowane, ale śmiechem skwitowały nieudane zagranie koleżanki. Na plus w pierwszy secie na pewno należy zapisać postawę Zuzanny Góreckiej, bowiem piłka po jej ataku bardzo często znajdowała miejsce na parkiecie po stronie kaliszanek. Wracająca do Polski z Włoch siatkarka potrafiła dodatkowo skutecznie zagrać blokiem. W dalszej fazie pierwszej partii podopieczne Błażeja Krzyształowicza potrafiły odwrócić losy meczu i co ważniejsze, wygrać wysoko. Sporo błędów też zaczęły popełniać przyjezdne. Grot Budowlani Łódź wygrali ostatecznie pierwszą odsłonę meczu kontrolnego 25:20
!reklama!
Partia numer 2 zaczęła się od udanej akcji w defensywie gospodyń i kontry, która przyniosła pierwszy punkt. Chwilę później skutecznym blokiem na dwupunktowe prowadzenie wyprowadziła Grot Budowlanych Kornelia Moskwa. Od prowadzenia 3:1 zaczęły łodzianki drugiego seta. Energa MKS Kalisz się nie poddawał i parę minut później zdołał doprowadzić do remisu 5:5. Kolejny raz z dobrej strony pokazywała się Górecka, która po asie serwisowym, który dał kaliszankom remis 9:9, wyprowadziła swój zespół ponownie na prowadzenie. 10:9 było w tamtym momencie dla siatkarek z Łodzi. Bardzo dobrze tego dnia spisywał się jednak blok kaliszanek i dzięki niemu goście uzyskali prowadzenie 13:11. Przyjezdne wyraźnie chciały odkuć się za porażkę w pierwszym secie i skrupulatnie do tego zmierzały. Przy wyniku 20:17 dla drużyny z Kalisza o przerwę poprosił Błażej Krzyształowicz. Przy wyniku 21:18 długą wymianę wygrał zespół z Łodzi i dał sobie jeszcze nadzieję na korzystny rezultat w tej drugiej partii. Na boisku zameldowała się Paulina Damaske, która swoją zagrywką sprawiła kłopoty w przyjęciu rywalek, co pozwoliło ustawić skuteczny blok, dzięki któremu przewaga kaliszanek wynosiła już tylko jeden punkt. 22:21 dla Energi MKS Kalisz. Świetnym atakiem popisała się Amerykanka, Veronica Jones-Perry, ale Kalisz wciąż prowadził jednym oczkiem. W kolejnej akcji Amerykanka została zablokowana, a Grot Budowlani Łódź przegrali 23:25 pozwalając w całym meczu dogonić się rywalkom. 1:1 po drugim secie.
Trzeci set zaczął się od prowadzenia Budowlanych 2:1. Ta odsłona również na początku była bardzo wyrównana. Pierwsza przerwa nastąpiła przy wyniku 9:6 dla kaliszanek. Błażej Krzyształowicz chciał przekazać swoim zawodniczkom kilka wskazówek, aby rywalki nie odjechały za bardzo z wynikiem. Chwilę później kaliszanki prowadziły już tylko 11:10, ale Budowlane wciąż musiały gonić rywalki. Długa wymiana zakończona efektownym atakiem Pauliny Damaske dały w końcu remis ekipie z Łodzi. Po chwili Grot Budowlani Łódź prowadzili 14:13 po skutecznym bloku. Szkoleniowiec z Kalisza poprosił o przerwę, a po niej jego zespół odpowiedział również blokiem dającym remis po 14. Kolejne dwie akcje na swoją korzyść rozstrzygnęły jednak podopieczne trenera Krzyształowicza. W Sport Arenie było wtedy 16:14 dla Grot Budowlanych Łódź. Łodzianki grały do końca seta jak w transie zwiększając tylko przewagę nad rywalkami. Zawodniczki z betką na piersi wygrały trzeciego seta przekonująco 25:17. Po tym przegranym secie trener drużyny gości nieco się zdenerwował na grę swojego zespołu.
W czwartym secie zaczęło się od dwóch skutecznych akcji obydwu zespołów i mieliśmy 1:1. Nie zatrzymywała się w tym spotkaniu natomiast Zuzanna Górecka, która kolejnym świetnym atakiem w tym spotkaniu wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 2:1. Kolejna akcja to kolejne dobre zagranie Góreckiej, która zaliczyła as serwisowy. To zdenerwowało kolejny już raz trenera gości i przy wyniku 3:1 poprosił o czas dla swojego zespołu. Łodzianki nie miały zamiaru się jednak zatrzymywać. Parę chwil później było już 6:1 dla gospodyń. Kaliszanki zaczęły wtedy grać trochę lepiej, ale dalej lepsze wrażenie sprawiały łódzkie siatkarki, które prowadziły 8:4. Po ósmym punkcie podopieczne trenera Krzyształowicza wpadły w nieciekawy zastój, co pozwoliło doprowadzić rywalkom do remisu 8:8. W kolejnych etapach tego seta ponownie do głosu zaczęły dochodzić łodzianki, które wróciły do wysokiego prowadzenia 15:11. O przerwę ponownie poprosił trener drużyny gości, Jacek Pasiński. Nie zdało się to jednak na zbyt wiele. Łodzianki dominowały na boisku i kilka minut później było już 18:11 dla Grot Budowlanych Łódź. Świetne zawody grała Górecka. Kaliszanki miały jeszcze jeden zryw w tym meczu, kiedu doszły Budowlane na trzy oczka, ale to wszystko na co było stać tego dnia podopieczne Jacka Psińskiego. Czwartą partię wygrały zawodniczki z Łodzi 25:20 i zrewanżowały się za porażkę sprzed tygodnia, kiedy w innym meczu kontrolnym lepsze okazały się zawodniczki z Kalisza, również w czterech setach.
Trenerzy obydwu zespołów zdecydowali się rozegrać jeszcze jedną dodatkową partię. Wystąpiły w niej zawodniczki, które nie dostawały tylu szans w poprzednich setach. Po stronie Budowlanych były to: Justyna Kędziora, Anna Lewandowska, Ewelina Tobiasz, Oliwia Michalak i Paulina Damaske. Wspomniane siatkarki wspomagane były grającą regularnie przez cały sparing Moniką Fedusio.
Kolejny mecz kontrolny Budowlane zagrają w przyszłym tygodniu z DPD Legionovią Legionowo w Skierniewicach.
Grot Budowlani Łódź - Energa MKS Kalisz 1:3 (25:20, 22:25, 25:17, 25:20)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.