Pierwszy set to prawdziwy popis łódzkich siatkarek, które wygrały go 25:11. Choć początek wcale nie wskazywał na to, że premierowa partia zakończy się takim pogromem. Gospodynie dzielnie stawiły czoła ekipie aktualnego mistrza Polski i do pewnego momentu na parkiecie oglądaliśmy bardzo wyrównane widowisko. Dopiero przy wyniku 8:7 popularne „Wiewióry” zanotowały serię czterech zdobytych punktów z rzędu, i po raz pierwszy w sobotnim spotkaniu mogły cieszyć się z uzyskania kilku punktowej przewagi. Gospodynie odpowiedziały ełkaesiankom jedną udaną akcją i bez kozery można stwierdzić, że od tego momentu zakończyły rywalizację z zespołem ŁKS-u Commercecon. Biało – Czerwono – Białe w kolejnych akcjach zdobyły dziewięć puntów z rzędu! Po tej nieprawdopodobnej kanonadzie na tablicy świetlnej w warszawskiej hali widniał wynik 20:8!. Chwilę później podopieczne trenera Cuccariniego dokończyły dzieła zniszczenia, efektownie wygrywając pierwszego seta.
Łódzkie zawodniczki na początku drugiej partii kontynuowały znakomitą grę z pierwszego seta. Ełkaesianki po paru akcjach prowadziły 6:2 ze swoimi rywalkami. W kolejnych fazach drugiego aktu sobotniego starcia sytuacja nie uległa zmianie. Biało – Czerwono – Białe kontrolowały wydarzenia panujące na parkiecie i w połowie stawki drugiej partii prowadziły 16:10. Minuty mijały a mecz wciąż toczył się pod dyktando aktualnych mistrzyń Polski. Popularne „Wiewióry” miały możliwość powtórzenia wyniku z pierwszej części spotkania, jednak przy stanie rywalizacji 23:11 łódzkie zawodniczki chyba zbyt mocno się rozluźniły, przez co gospodynie zanotowały serię pięciu wygranych piłek z rzędu. Po tej imponującej próbie odrobienia strat przez siatkarki Wisły, ełkaesianki zadały dwa decydujące ciosy i zwyciężyły ostatecznie w drugim secie 25:16.
Trzeba przyznać, że ostatni akt sobotniego pojedynku do pewnego momentu stał na bardzo wyrównanym poziomie. Zawodniczki Wisły toczyły równorzędną walkę niemal o każdy punkt. Ambitna postawa ekipy beniaminka trwała naprawdę długo. Dopiero przy wyniku 13:13 ełkaesianki włączyły wyższy bieg, złapały wiatr w żagle i zdobyły cztery punkty z rzędu. Od tego momentu ponownie byliśmy świadkami gry tylko jednej drużyny. Łódzkie zawodniczki w końcowej fazie seta poszły za ciosem i po pięciu kolejno wygranych akcjach mogły rozpocząć triumfalny taniec.
Można powiedzieć, że podopieczne trenera Cuccariniego zrobiły to, co do nich należało. Pewne zwycięstwo ze zdecydowanie najsłabszą drużyną obecnych rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet było dla ekipy aktualnego mistrza Polski obowiązkiem. Efektowna wygrana zapewne wpłynie bardzo pozytywnie na morale ełkaesianek, które w najbliższą środę czeka piekielnie ciężkie starcie w ćwierćfinale Pucharu Polski z zespołem Chemika Police.
Wisła Warszawa – ŁKS Commercecon 0:3 (11:25, 16:25, 15:25)
MVP: Krystyna Strasz
Składy:
Wisła Warszawa: Marcyniuk(11), Banasiak(6), Urbanowicz(1), Mikołajewska(9), Szymańska(2), Zaciek(4), Lipińska – Jeziorowska(libero)
ŁKS Commercecon: Mori(2), Kwiatkowska(6), Pacak(7), Skrzypkowska(9), Wójcik(8), Szczyrba(2), Gajewska(1), Bociek(14), Strasz(libero), Korabiec(libero), Caracuta(2)
• Polecamy: ŁKS rozpoczyna batalię o ligowy byt! [ZAPOWIEDŹ]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.