reklama
reklama

W tym meczu nie wychodziło nic. Widzew Łódź rozbity w Zabrzu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pojechali do Zabrza jako zdecydowany faworyt i wicelider PKO Ekstraklasy. Górnik Zabrze przyjął łódzki zespół po tym, jak w 10 meczach tylko raz potrafił zejść z boiska z kompletem punktów. Tym razem jednak czerwono-biało-czerwonym na boisku nie wychodziło kompletnie nic.
reklama

Górnik Zabrze - Widzew Łódź. Jak padały gole?

1:0 (18’) - Wydawało się już, że Górnik nic z tej akcji nie zrobi, ale jeden z graczy gospodarzy zdołał uratować wychodzącą na aut futbolówkę. Duży błąd popełnił Serafin Szota, który pozwolił Włodarczykowi przyjąć piłkę i uderzyć zza pola karnego. 

2:0 (24’) - Podwyższenie Górnika podwyższył Lukas Podolski. Były reprezentant Niemiec uderzył z bardzo podobnego miejsca, co chwilę wcześniej Włodarczyk.

3:0 (45+6’) - Kolejny błąd popełnił Serafin Szota. Obrońca Widzewa Łódź źle się ustawił przy długiej piłce z połowy Górnika i przegrał walkę o pozycję z Lukasem Podolskim. Napastnik dostrzegł będącego przed pustą bramką Szymona Włodarczyka, a wychowanek Legii dopełnił formalności. 

Górnik Zabrze - Widzew Łódź. Pozostałe sytuacje

45+7’ - Bartłomiej Pawłowski mógł zmniejszyć rozmiary porażki przed przerwą, ale w dogodnej sytuacji nie zdołał oddać celnego strzału z pola karnego.

50’ - Martin Kreuzriegler odważnie podprowadził piłkę pod pole karne Górnika i groźnie uderzał na bramkę Bielicy, ale futbolówka nieznacznie minęła słupek.

58’ - Letniowski poszedł na przebój i rozrzucił piłkę na prawą stronę do Danielaka. Rezerwowy Widzewiak pięknie dośrodkował na głowę Pawłowskiego. Napastnik Widzewa oddał mocny strzał, ale poradził sobie z nim bramkarz gospodarzy.

67’ - Podolski zakręcił Mato Milošem i odegrał na prawą stronę do Dadoka. Ten uderzył bardzo mocno, ale wprost w Ravasa. 

78’ - Daniel Bielica znów zatrzymał Pawłowskiego, który próbował główkować. Świetnie bronił bramkarz Górnika kolejne próby gracza Widzewa Łódź.

84’ - Mvondo okrutnie się pomylił, przepuszczając futbolówkę. Za graczem Górnika był jednak Pawłowski, a nie jego kolega z zespołu. Gracz Widzewa podciągnął akcję i zagrał na lewą flankę do Sáncheza. Hiszpan w ostatniej chwili został jednak zablokowany. 

88’ - Pawłowski przymierzył z rzutu wolnego i był naprawdę bliski powodzenia. Daniel Bielica tego dnia był jednak niepokonany. 

Górnik Zabrze 3:0 Widzew Łódź
1:0 - Szymon Włodarczyk 18'
2:0 - Lukas Podolski 24'
3:0 - Szymon Włodarczyk 45+6'

Górnik: Bielica - Szcześniak, Bergström, Jensen (Dadok 45+2’) - Wojtuszek (Cholewiak 63’), Mvondo, Pacheco (Vrhovec 63’), Janža - Włodarczyk (Szymański 86'), Okunuki (Krawczyk 86’)

Widzew: Ravas - Stępiński, Szota (Żyro 46’), Kreuzriegler - Zieliński (Danielak 46’), Hanousek (Shehu 81’), Kun (Letniowski 46’), Miloš (Zjawiński 78’) - Terpiłowski, Pawłowski, Sánchez

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama