O tym jak ciężko sprostać oczekiwaniom w Widzewie przekonała się niedawno Martyna Pajączek, która została odwolana przez Radę Nadzorczą ze stanowiska prezesa klubu. Nowy wiceprezes stwierdził jednak, że dla niego praca w klubie, któremu przecież kibicuje, to żaden ciężar, a motywacja:
!reklama!
- Dla mnie to nie ciężar, a ogromna motywacja. Doskonale zdaję sobie sprawę z oczekiwań, jakie stawia cała społeczność. To jest Widzew - klub, w którym nie możemy pozwalać sobie na przeciętność. Stawianie wysokich wymagań zaczynam od siebie, tego samego będę oczekiwał od współpracowników. Mam wiele obserwacji i zdaję sobie sprawę, które obszary musimy w pierwszej kolejności usprawnić, by zmienił się też odbiór i postrzeganie klubu – stwierdził Michał Rydz.
Jak widać po zmianach w zarządzie, struktury organizacyjne klubu są w przebudowie, która ma zapewnić sprawniejsze i lepszy funkcjonowanie klubu z al. Piłsudskiego:
- Chcemy informować o tym widzewską społeczność na bieżąco, ale potrzebujemy kilka tygodni, żeby przygotować konkretny plan działań. Wiele można obiecać, ale najpierw chcemy przede wszystkim skupić się na aspektach, o których wspomniałem wcześniej - budżetowaniu, organizacji działów oraz potrzebach pierwszego zespołu czy akademii – zdradził Michał Rydz.
Nowy wiceprezes wskazał także, czym zajmie się w pierwszej kolejności po tym, jak w pełni wdroży się w mechanizmy funkcjonowania Widzewa:
- Na pewno będzie to zbudowanie nowej struktury w obszarze marketingu i uporządkowanie komunikacji. Chciałbym, aby pojawiało się zdecydowanie więcej materiałów na temat bieżącej działalności klubu, również od strony organizacyjnej czy strukturalnej. Ważna jest również ich łatwa dostępność, dlatego pracujemy już nad wydzieleniem odpowiedniej sekcji na naszej oficjalnej stronie. Mocno przyglądam się również działalności oficjalnego sklepu. Ponadto ważnym dla mnie aspektem będzie wykorzystanie technologii w marketingu, sprzedaży oraz zarządzaniu.
Choć oficjalnie Michał Rydz pracuje w Widzewie dopiero od trzech dni to trzeba przyznać, że wie co chce osiągnąć. Na pewno praca wiceprezesa zostanie w późniejszym czasie oceniena nie tylko przez jego przełożonych, ale także kibiców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.