reklama

Widzew kontra Korona Kielce. To był ostatni mecz w tym roku w Sercu Łodzi [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor: Jakub Siekacz/Łódzki Sport | Zdjęcie: Marek Młynarczyk

Widzew kontra Korona Kielce. To był ostatni mecz w tym roku w Sercu Łodzi [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
7
zdjęć

Czerwono-biało-czerwoni od pierwszych minut ruszyli do ataku i chcieli jak najszybciej otworzyć wynik. | foto Marek Młynarczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportŁodzianie mierzyli się z Koroną Kielce, która jest w kryzysie, bo ostatni mecz wygrała w końcówce września. RTS chciał w dobrym stylu pożegnać się ze swoimi kibicami, którzy w tym roku znieśli już wystarczającą ilość porażek. Niestety przegrali 1:3.
reklama

Widzew przegrał z Koroną

Czerwono-biało-czerwoni od pierwszych minut ruszyli do ataku i chcieli jak najszybciej otworzyć wynik. Świetną próbę miał Mariusz Fornalczyk, którego strzał z trudem obronił Dziekoński. Skrzydłowy Widzewa był bardzo podrażniony i miał w sumie kilka prób w pierwszej połowie, kiedy był bardzo blisko gola. Były gracz Korony w tym sezonie cały czas nie strzelił bramki i ewidentnie chciał się przełamać w rywalizacji z byłymi kolegami. 

Niestety, to kielczanie otworzyli worek z bramkami. W 17. minucie gola trochę z “niczego” zdobył Antonin, który nie był pilnowany w polu karnym. Widzewiacy przeważali, ale byli nieskuteczni. W 35. minucie podopieczni Jacka Zielińskiego podwyższyli, znowu zaskakując defensywę gospodarzy. Mecz układał się dla łodzian fatalnie i wyglądało na to, że w ostatni tegoroczny mecz w Sercu Łodzi widzewiacy zakończą bez punktów. 

reklama

Po przerwie łodzianie zaczęli dobrze, bo bardzo szybko gola kontaktowego zdobył Julian Shehu. Wydawało się, że to może być moment zwrotny i podopieczni Jovicievicia ruszą po bramkę wyrównującą, ale…zamiast tego zobaczyliśmy trzecie trafienie dla koroniarzy.

Widzew wyglądał fatalnie i w pewnym momencie w kibicach RTS-u coś pękło. Jednak zamiast wyzwisk czy bluźnierstw, w Sercu Łodzi zapadła cisza i fani przestali dopingować łodzian. Smutny widok. Ekipa Jacka Zielińskiego wymieniała między sobą piłkę, czerwono-biało-czerwoni za nią biegali. Przez długi czas na boisku nie działo się absolutnie nic, aż do 85. minuty, gdy znowu zaatakowała Korona. Z problemami, ale widzewiacy wyszli z opałów. 

Smutny to był koniec roku w Sercu Łodzi. Widzew przegrał 1:3 i jest tuż nad strefą spadkową. Ostatnie dwa ligowe mecze w tym roku łodzianie zagrają na wyjazdach, a patrząc na ich formę poza domem można być pełnym obaw.

reklama

Widzew – Korona 1:3 (0:2)
0:1 – Antonin
0:2 – Sotiriou
1:2 – Shehu
1:3 – Davidović

Widzew:
Ilić – Andreou, Visus, Żyro, Gallapeni – Alvarez (71′ Teklić), Czyż (71′ Pawłowski), Shehu – Baena (79′ Kozlovsky), Bergier (79′ Zeqiri), Fornalczyk

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo