Przybycie do Widzewa Łódź nowego trenera było dla Wojciecha Pawłowskiego początkiem końca
Wojciech Pawłowski przyszedł na al. Piłsudskiego 138 w lipcu 2019 roku. Początki 28-letniego golkipera w klubie były bez zarzutu. Wszystko zmieniło się, gdy funkcję trenera w Widzewie Łódź objął Enkeleid Dobi.!reklama!
Były zawodnik włoskiej Serie A zagrał dwa przeciętne spotkania na start rozgrywek w Fortuna 1 Lidze, w których wpuścił 7 bramek. Na derbowy mecz z ŁKS-em przy al. Piłsudskiego wyszedł już Miłosz Mleczko, który na stałe posadził na ławce Wojciecha Pawłowskiego.
Gdy wydawało się, że gorzej już być nie może, wtedy Enkeleid Dobi zesłał byłego bramkarza m.in. Górnika Zabrze do grających w lidze okręgowej, rezerw Widzewa Łódź. Tam Wojciech Pawłowski zakończył swoją przygodę w czerwono-biało-czerwonych barwach.
Wojciech Pawłowski rozwiązał kontrakt z Widzewem Łódź, ale czy na pewno z winy klubu?
28-latek poinformował w sobotę, 15 maja na swoim profilu na Facebooku, że formalnie rozwiązał kontrakt z Widzewem Łódź z winy klubu. Co oznacza z winy klubu?Otóż skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym Widzewa Łódź, Marcinem Tarocińskim, który powiedział, że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron, a wszystkie należności wynikające z umowy zostaną Wojciechowi Pawłowskiemu wypłacone. Tym samym klauzula, która przedłużałaby umowę 28-letniego golkipera o kolejny rok w przypadku awansu do PKO BP Ekstraklasy, wygasła - poinformował Marcin Tarociński.
Spotkanie z Chrobrym Głogów rozegrane 10 września 2020 roku było dla Wojciecha Pawłowskiego ostatnim meczem w pierwszej drużynie Widzewa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.