reklama
reklama

Widzew Łódź postawił się liderowi. Łodzianie przy wsparciu fanów remisują z gośćmi z Niecieczy [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Widzew Łódź zagrał jeden z najlepszych, jak nie najlepszy mecz w Fortuna 1 Lidze. Podopieczni Marcina Broniszewskiego niesieni dopingiem fanów, którzy obecni byli dzisiaj na trybunach przy al. Piłsudskiego 138 w Łodzi, zremisowali z liderem rozgywek 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Marek Hanousek. Wyrównał natomiast były Widzewiak, Adam Radwański. 
reklama

Widzew Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Jak padały gole?

11’ (1:0) - Po dośrodkowaniu z głębi pola pojedynek w szesnastce Termaliki wygrał Daniel Tanżyna, który zgrał ją do Michaela Ameyawa. Ten oddał strzał, który odbił się jeszcze od obrońcy gości, a piłka spadła pod nogi Marka Hanouska, który z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Sędziowie początkowo odgwizdali spalonego, ale po naradzie głównego z arbitrem liniowym uznali bramkę dla Widzewa. 

58’ (1:1) - Grabowski mający bardzo dużo miejsca na lewej stronie dograł idealną piłkę do Adama Radwańskiego. Były zawodnik Widzewa Łódź strzałem z pierwszej piłki umieścił ją w siatce Jakuba Wrąbla. 

Widzew Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Pozostałe okazje

2’ - Już w pierwszej groźnej akcji świetną sytuację Boneckiemu wypracował Wasielewski, który dograł swojemu koledze świetną piłką przed pole karne. Widzew przed stratą gola już na początku spotkania uratował Jakub Wrąbel. 

7’ - Mateusz Michalski idealnie dośrodkował na głowę Marka Hanouska, ale czeski piłkarz w bardzo dobrej sytuacji uderzył bardzo słabo i nie sprawił żadnych kłopotów golkiperowi Termaliki. 

16’ - Korner wykonywała ekipa gości. W polu karnym obrońcom Widzewa uciekł Piotr Wlazło, który oddał bardzo groźny strzał głową. Futbolówka minimalnie minęła prawy słupek bramki Wrąbla.

24’ - Kolejny rzut rożny dla Termaliki i znów olbrzymie zagrożenie pod bramką Widzewa. Futbolówka przeszła przez całe pole karne i trafiła do zamykającego akcję Wasielewskiego, który przyjął i uderzył po długim słupku. Piłka znów minimalnie minęła bramkę Jakuba Wrąbla.

38’ - Marek Hanousek znalazł się z piłką przed polem karnym Termaliki i potężnie huknął na bramkę Tomasza Loski. Golkiper gości z trudem, ale odbił futbolówkę. 

39’ - Dominik Kun zebrał drugą piłką po rzucie rożnym i niebezpiecznie uderzył w kierunku bramki rywali. Strzał mocny, ale niecelny. 

40’ - Znów zagrożenie pod bramką Termaliki. Do wrzutki z prawej strony pola karnego wyskoczył Michael Ameyaw, który z okolicy 4. metra uderzył wprost w bramkarza. 

Polecamy: Widzew Łódź i Wojciech Pawłowski nie są na siebie dłużej skazani. Toksyczny związek dobiegł końca
63’ - Adam Radwański mógł mieć na koncie drugiego gola, ale jego efektowana próba strzału z powietrza w polu karnym przeciwników spełzła na niczym. Były Widzewiak źle trafił w piłkę.

65’ - Radwański miał wyraźnie ochotę na drugiego gola. Tym razem gracz Termaliki pięknie uderzył po długim słupku sprzed pola karnego, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Jakub Wrąbel.

68’ - Po agresywnym wślizgu Stępińskiego goście wykonywali rzut wolny. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego bardzo dobrze czuli się tego dnia przy stałych fragmentach gry. Tym razem bardzo bliski był Piotr Wlazło, ale gracz gości nie sięgnął futbolówki głową. Fani Widzewa odetchnęli z ulgą, bo Wlazło był zupełnie niepilnowany w polu karnym. 

73’ - Paweł Tomczyk dopadł do bezpańskiej piłki na lewym skrzydle, podciągnął akcję pod linię końcową i idealnie wyłożył piłkę do Samca-Talara. Rezerwowy gracz gospodarzy fatalnie jednak spudłował. 

75’ - Tym razem świetną sytuację na prowadzenie zmarnował Hanousek. Piotr Wlazło bardzo umiejętnie został zamknięty przez Widzewiaków, którzy wysoko założyli pressing na połowie Termaliki. Zawodnik gości stracił piłkę, a Marek Hanousek popędził z futbolówką na bramkę Tomasza Loski. Czech mógł podawać jeszcze do Tomczyka, ale miał też dobrą pozycję do strzału. Pomocnik zdecydował się na drugi wariant, ale jego próba była zbyt słaba. 

83’ - Świetnie Widzewiacy pograli w środku pola. Caique dograł do Hanouska, a Czech w drugim kontakcie zagrał prostopadle do Marcina Robaka. Kapitan Widzewa przegrał jednak pojedynek sam na sam z Tomaszem Loską. Wydawało się też, że rezerwowy napastnik był na spalonym. 

90+4’ - Piotr Samiec-Talar miał mnóstwo miejsca i czasu, żeby dograć w pole karne i wygrać mecz, ale rezerwowy zawodnik Widzewa po prostu trafił piłką w Karola Czubaka, a futbolówka wyszła na aut bramkowy. 

Widzew Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Bohater meczu

Cały Widzew zagrał na więcej niż przyzwoitym poziomie. Tradycyjnie wysoki poziom w bramce trzymał Jakub Wrąbel, ale należy wyróżnić przede wszystkim Marka Hanouska, który zdobył swojego premierowego gola w czerwono-biało-czerwonych barwach. Czeski pomocnik przez całe spotkanie cały czas był pod grą i nie bał się brać gry na siebie. Powinien kończyć mecz z asystą, ale jego świetne podanie zmarnował Marcin Robak.

Widzew Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Wypowiedzi pomeczowe

- Jesteśmy rozczarowani, bo chcieliśmy ten mecz wygrać. Mieliśmy do tego okazje, bo zespół stworzył kilka stuprocentowych sytuacji, ale piłka nie wpadła do bramki. Było to typowo piłkarskie spotkanie z małymi "szachami" na boisku, bo drużyna z Niecieczy była bardzo dobrze zorganizowana w ataku pozycyjnymi i w obronie, w związku z czym dzisiaj trochę tych "szachów" było. Akcje, które tworzyliśmy, dały kibicom trochę emocji, bo ich obecność na stadionie dodała chłopakom dużo otuchy i wbrew temu, co w ostatnich dniach sądzono, że będzie to drużynę paraliżowało, to absolutnie tak nie było. Jak kibice głośniej wyrazili swoje oczekiwania, to piłkarzy jeszcze bardziej to zmotywowało - powiedział po spotkaniu trener Widzewa Łódź, Marcin Broniszewski

- W pierwszej połowie graliśmy bardzo wolno i przy wyprowadzaniu piłki narażaliśmy się na pressing ze strony Widzewa. Niecelnymi zagraniami napędzaliśmy grę rywali, chociaż ten pressing był dobrze zorganizowany. Przede wszystkim nasze "ósemki" grały zbyt statycznie i nie było tych otwarć akcji, które trenujemy. W drugiej połowie zrobiliśmy spore korekty w naszej grze i wyglądało to już naprawdę dobrze. Przycisnęliśmy Widzew, mieliśmy swoje sytuacje i strzeliliśmy gola na 1:1. Mogliśmy też podwyższyć na 2:1, ale w jednej sytuacji Piotrek Wlazło nie trafił. Mogliśmy też stracić bramkę na 1:2 - skomentował Mariusz Lewandowski.

Widzew Łódź - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (1:0)
1:0 - Marek Hanousek 11'
1:1 - Adam Radwański 58'

Widzew: Wrąbel - Stępiński (Kosakiewicz 81’), Tanżyna, Nowak, Becht (Czubak 90’) - Kun (Samiec-Talar 71’), Hanousek, Mucha (Caique 81’), Ameyaw, Michalski - Tomczyk (Robak 81’)

Termalica: Loska - Wasielewski (Grzybek 46’), Biedrzycki, Wlazło, Grabowski - Hubinek, Bezpalec, Bonecki, Radwański - Śpiewak (Zeman 46’). Gergel

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama