Dzień wcześniej, bo w poniedziałek 4 maja rozpoczęło się „odmrażanie” sportu w Polsce zarządzone przez władze państwowe. Tego dnia w Łodzi mieli stawić się także wszyscy zawodnicy Widzewa, którzy od tygodnia przebywają w izolacji.
!reklama!
Wtorkowe zajęcia, ograniczone w zasadzie tylko do testów szybkościowych, odbywały się w małych kilkuosobowych grupach. Pierwszymi, którzy wyszli na boisko, byli Marcin Robak, Mateusz Możdżeń oraz Łukasz Kosakiewicz. Nad przebiegiem zajęć czuwało tylko dwóch trenerów – rozgrzewkę prowadził fizjoterapeuta Hubert Gołąbek, zaś za sam test odpowiadał trener przygotowania fizycznego, Kamil Migdał. Oprócz nich na obiekcie znajdował się jeszcze kierownik drużyny Marcin Pipczyński, nadzorujący całość zajęć.
Piłkarze zobowiązani byli przestrzegać wszelkich zasad bezpieczeństwa, dlatego każdy z nich przyjeżdżał do ośrodka już przebrany w strój do treningu i czekał w samochodzie na swoją kolej, aby uniknąć niepotrzebnych kontaktów.
W takich samych warunkach zawodnicy odbędą także środowe zajęcia, w których przejdą testy wydolnościowe. W czwartek zawodnicy z pola wrócą do treningów indywidualnych, zaś na boisko na „Łodziance” wyjdą bramkarze.
Jak stwierdził trener Marcin Kaczmarek w rozmowie z Marcinem Tarocińskim w ramach audycji klubowego radia Widzew.FM, obecne prowadzenie zajęć będzie pracą „na żywym organizmie”, gdyż w zasadzie nikt wcześniej nie musiał prowadzić zajęć w podobnych warunkach. Trudno nie zgodzić się z pierwszym trenerem Czerwono-Biało-Czerwonych, zwłaszcza, że tak naprawdę nie wiadomo jak długo zawodnicy będą mogli trenować choćby w małych grupach na boisku. Sytuacja jest dynamiczna, gdyż powrót do treningów w 6-osobowych grupach na obiektach sportowych został wprowadzony w poniedziałek 4 maja, a już 5 maja Komisja Medyczna PZPN postanowiła, że zawodnicy powinni trenować indywidualnie do czasu zakończenia testów na koronawirusa, które w najwyższej klasie rozgrywkowej już się rozpoczęły. Widzewiacy mają zaplanowane badania na piątek 8 maja.
Jeśli okaże się, że wszyscy zawodnicy łódzkiego klubu są zdrowi, prawdopodobnie od 9 maja będą mogli trenować w większych, 14-osobowych grupach. W kolejnych etapach możliwy będzie powrót do treningów całą drużyną.
źródło: widzew.com, pzpn.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.