Nie da się ukryć, że wirus, który dopadł widzewianki, miał negatywny wpływ na ich postawę na parkiecie w środku tygodnia. Trener Szawarski po meczu nie krył jednak rozczarowania.
!reklama!
- To, co pokazaliśmy, to był wstyd. Najgorszy mecz sezonu, a także najgorszy mecz mojego zespołu podczas całej mojej kariery trenerskiej. Wstydziłem się dzisiaj i powiedziałem o tym dziewczynom w szatni. Przykro mi, że to mówię, bo bardzo lubię moje zawodniczki. Są naprawdę fajnymi osobami. Jednak dzisiaj mi było wstyd zarówno za nie, jak i za siebie – przyznał trener, cytowany przez azs.umcs.pl.
O spotkaniu w Lublinie trzeba jak najszybciej zapomnieć, a pomóc w tym może zwycięstwo w sobotnim pojedynku z Wisłą. Jeszcze nie tak dawno zespół z Krakowa był zupełnie poza zasięgiem Widzewa. Teraz jest inaczej, bowiem swoje wsparcie mocno ograniczyła firma CanPack S.A., czyli największy klubowy dobroczyńca ostatnich lat. Wisła miała trudności ze spięciem budżetu, ale ostatecznie wystartowała w EBLK. Z tym, że zamiast bić się o mistrzostwo, będzie walczyć o awans do TOP 8.
Widzew wciąż ma na swoim koncie jedno zwycięstwo. W swoim ostatnim domowym spotkaniu łodzianki pokazały się jednak z dobrej strony, grając przez ponad 20 minut jak równy z równym z wyżej notowaną ekipą z Gorzowa Wielkopolskiego.
Teraz przyjdzie czas na pojedynek z zespołem, który statystycznie jest w zasięgu łodzianek. Na wyrównane starcie szansa będzie jednak tylko wtedy, gdy koszykarki Widzewa będą zdrowe. Walka z czasem trwa.
CosinusMED Widzew Łódź – TS Wisła Kraków
Sobota, 14 grudnia 2019, godz. 18:00
Hala Parkowa, ul. Małachowskiego 5/7, Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.