Pierwszy mecz pomiędzy obydwoma zespołami, który odbył się w Łodzi dużo lepiej wspominały gospodynie tamtego spotkania. ŁKS wygrał bowiem w 5. Kolejce TAURONLigi bezapelacyjnie w trzech setach. Niestety dla łódzkich fanów, policzanki wzięły rewanż w kolejce nr 16. Podopieczne Ferhata Akbaşa nie pozostawiły dzisiaj złudzeń rywalkom i wzięły rewanż za poprzedni mecz.
!reklama!
Początek meczu był bardzo wyrównany. ŁKS Commercecon nie odstawał poziomem, mimo że to gospodynie prowadziły grę, a łodzianki musiały gonić wynik. Dzięki atakom Martyny Grajber i nowego nabytku mistrzyń Polski, Olgi Strantzali, Chemik wyszedł na wysokie prowadzenie 18:13. Sygnał do ataku co prawda dała jeszcze Katarzyna Zaroślińska-Król, ale łodzianek nie było stać na więcej niż 22 punkty. Chemik Police wygrał 25:22 i prowadził w meczu 1:0.
Drugi set również był do pewnego momentu wyrównany, ale później znów większe umiejętności pokazały policzanki, które były tego wieczora zabójczo skuteczne i wykorzystywały większość błędów zawodniczek przyjezdnych. Ełkaesianki znów w podobnej fazie seta straciły z pola widzenia swoje przeciwniczki i pozwoliły na zwiększenie dystansu. Nie pomogły rezerwowe, które wprowadził Michal Mašek w postaci Any Kalandadze i Joanny Pacak, bowiem gospodynie znów triumfowały 25:22. W całym spotkaniu Chemik po dwóch setach prowadził z ŁKS-em już 2:0.
W trzeciej partii nie było już tak wyrównanej gry, jak w poprzednich dwóch setach. Tutaj już na samym początku swoją wyższość nad rywalkami zaznaczyły mistrzynie Polski, które prowadziły 10:5. W świetnym stylu ataki kończyły Olga Strantzali oraz była zawodniczka Grot Budowlanych, Jovana Brakocević-Canzian. Katarzyna Zaroślińska-Król, na której łodzianki mogły polegać w poprzednich partiach, w trzeciej często sama nie dawała już rady z dobrze dysponowanymi podopiecznymi Ferhata Akbaşa. Ostatecznie ŁKS Commercecon przegrał trzecią odsłonę tego ciekawie zapowiadającego się starcia 20:25. W całym spotkaniu policzanki cieszyły się ze zwycięstwa 3:0.
Podopieczne Michala Maška po porażce w północno-zachodniej części kraju pozostały na trzeciej lokacie w ligowej tabeli. Mistrzynie kraju z kolei miały bardzo słaby początek tego sezonu ale w tym momencie zawodniczki prowadzone przez tureckiego szkoleniowca plasują się na 5. Miejscu z 30 punktami mając jeszcze jedno zaległe spotkanie. Wiewióry tych punktów mają w tabeli 32. Między Chemikiem, a ŁKS-em znajduje się ekipa Grot Budowlanych z 31 oczkami na swoim koncie.
MVP: Marlena Kowalewska
Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (25:22, 25:22, 25:20)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.