7.12.2019 Developres SkyRes Rzeszów – ŁKS Commercecon 3:2 (23:25, 19:25, 26:24, 25:23, 15:11)
8. kolejka Ligi Siatkówki Kobiet
Starcie w Rzeszowie zapowiadało się na prawdziwy pojedynek wagi ciężkiej. W końcu naprzeciw siebie stanęły czołowe drużyny ligowych rozgrywek, które mają ogromne aspiracje do tego, aby za parę miesięcy zasiąść na mistrzowskim tronie. Można było zatem spodziewać się przed rozpoczęciem spotkania, że szlagierowy pojedynek 8. kolejki przyniesie wiele emocji, jednak ze świecą w ręku szukać osoby, która mogła przewidzieć, że będzie ich aż tyle! Pierwsze dwa sety padły łupem aktualnych mistrzyń Polski, które kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie, pokazując swoim przeciwniczkom, że przyjechały do Rzeszowa, aby zgarnąć pełną pulę. Tym większe musiało być przekonanie fanów ŁKS-u Commercecon, że ich ulubienice przywiozą z delegacji trzy punkty, kiedy w trzecim secie podopieczne trenera Marka Solarewicza prowadziły w pewnym momencie 10:3! Wydawało się, że za kilkanaście minut łódzkie zawodniczki będą mogły rozpocząć swój taniec radości po efektownym triumfie w ligowym hicie kolejki. Jednak to, jak potoczyły się dalsze losy tamtego spotkania ciężko jest racjonalnie wytłumaczyć. Ełkaesianki, które miały zwycięstwo na wyciągnięcie ręki nagle oddały inicjatywę swoim przeciwniczkom. Co gorsza podopieczne trenera Antigi w przeciwieństwie do popularnych „Wiewiór” nie miały litości dla swoich rywalek i skrzętnie skorzystały z nadarzającej się okazji, odwracając losy trzeciego seta. Od tego momentu w ekipie Biało – Czerwono – Białych ewidentnie coś pękło, natomiast gospodynie tamtego pojedynku nabrały wiatru w żagle. Po zaciętej walce wygrały czwartego seta i jeszcze mocniej podbudowane wyszły na parkiet w decydującej partii, która również padła łupem zawodniczek z Rzeszowa. Nieprawdopodobny pościg siatkarek Developresu za aktualnymi mistrzyniami Polski zakończył się ich spektakularnym zwycięstwem. Jak widać cuda jednak się zdarzają i nie występują tylko w okresie świątecznym.
14.12.2019 BKS Stal Bielsko Biała – ŁKS Commercecon 3:1 (19:25, 25:23, 25:14, 25:21)
10. kolejka Ligi Siatkówki Kobiet
Spotkanie z drużyną BKS-u było ostatnim ligowym meczem rozgrywanym przez łódzkie zawodniczki w dobiegającym końca 2019 roku. „Wiewióry” udały się do Bielska – Białej po dwóch piekielnie ciężkich pojedynkach z zespołami Developresu i Chemika, a więc czołowymi drużynami ligowych rozgrywek. Niestety w obydwu szlagierowych spotkaniach ełkaesianki schodziły z parkietu pokonane. Gorycz porażki po tamtych meczach miała zostać nieco osłodzona wyprawą do Bielska – Białej. W starciu z drużyną BKS-u to podopieczne trenera Marka Solarewicza były faworytem do zwycięstwa. I rzeczywiście w pierwszym secie popularne „Wiewióry” potwierdziły, że mają zamiar przełamać złą passę i zakończyć rok pewnym zwycięstwem. Inny scenariusz na to spotkanie zaplanowały jednak gospodynie tamtego pojedynku, które po dzielnej walce wygrały drugiego seta. Mogło się wydawać, że porażka łódzkich siatkarek w drugiej partii to zwykły wypadek przy pracy, ale to co wydarzyło się w kolejnej odsłonie meczu mogło wprawić w osłupienie niejednego siatkarskiego eksperta. Drużyna z Bielska – Białej niczym walec rozjechała aktualne mistrzynie Polski wypracowując sobie w pewnym momencie przewagę 13 punktów! To była prawdziwa egzekucja. Łódzkie siatkarki nie zdążyły się podnieść po takim ciosie i po kilkudziesięciu minutach po raz trzeci z rzędu w ligowych rozgrywkach schodziły z parkietu pokonane.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.