reklama
reklama

Wylot do Turcji coraz bliżej, a nowego skrzydłowego wciąż brak

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wylot do Turcji coraz bliżej, a nowego skrzydłowego wciąż brak - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Drużyna Widzewa Łódź jest na półmetku przygotowań do rundy wiosennej, w której walczyć będzie o awans do Fortuna 1 Ligi. Jak dotąd łodzianie nie mają wielu powodów do narzekania, lecz parę spraw mogłoby potoczyć się lepiej.
reklama

PRACA WRE!

Piłkarze Widzewa wrócili do pracy 13 stycznia, minął więc już niespełna miesiąc zimowego okresu przygotowawczego. Jak dotąd treningi oraz mecze kontrolne odbywają się zgodnie z planem, a sztab trenerski może zaliczyć do udanych przede wszystkim obóz w Cetniewie. Drużyna trenowała w dobrze przygotowanym ośrodku, a pogoda dopisywała, przez co nie było żadnych przeszkód w przeprowadzeniu zaplanowanych zajęć.

Do tej pory łodzianie rozegrali cztery z ośmiu meczów kontrolnych i tutaj też trudno dopatrywać się wielu negatywnych przesłanek, choć z tym stwierdzeniem na pewno nie zgodziłby się Kornel Kordas, który już w pierwszym sparingu doznał urazu. Na szczęście młody obrońca nie powinien długo pauzować, a reszta zawodników nie narzeka na poważniejsze urazy, co należy zapisać na duży plus.

SPOKÓJ DO PRZERWY, SZALEŃSTWO PO

Zaś co do samych rozstrzygnięć, trzy zwycięstwa oraz jeden remis to dobre wyniki, choć ważniejsza od nich jest sama gra i to jak drużyna prezentuje się pod względem taktycznym. Warto przyjrzeć się tym spotkaniom rozbijając je na połowy – w żadnej z pierwszych połów wszystkich czterech spotkań Widzew nie stracił bramki, co z pewnością cieszy. Problemy zaczynały się po przerwie, gdy na boisko wychodziła albo całkiem inna jedenastka, albo mocno przebudowana. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że łodzianie nie tylko więcej bramek tracili, ale także więcej strzelali w drugich 45 minutach.

Nie można oczekiwać, że trener Marcin Kaczmarek będzie w stanie wystawić dwa równorzędne składy, nietrudno jednak dostrzec, że na niektórych pozycjach może brakować pełnowartościowych zmienników. Po to jednak są sparingi, w których można przeprowadzać praktycznie nieograniczoną ilość zmian, aby zacierać różnice pomiędzy podstawową jedenastką a ławką rezerwowych. Zgranie i taktyka muszą być wyszlifowane nie tylko w nogach i głowach zawodników pierwszego składu, ale także ich zastępców.

Polecamy: Grot Budowlani Łódź wykonali swój plan w północnej Europie [RELACJA]

WYLOT ZA GRANICĘ TUŻ TUŻ

O to z pewnością dużo łatwiej będzie na gładkich murawach w tureckiej Alanyi, do której już za parę dni wybiorą się zawodnicy i sztab Widzewa Łódź. I tu zaczyna się pewien zgrzyt, gdyż w planach klubu mówiło o zamknięciu kadry przed wylotem do Turcji, a w tej chwili nie może być o tym mowy.

Władze Widzewa zapowiedziały 3-4 transfery w zimowym okienku, które miały być wzmocnieniami pierwszej jedenastki, a nie tylko uzupełnieniami kadry. W mojej ocenie w tą kategorię wpisuje się jak dotąd tylko jeden nowy zawodnik, Krystian Nowak. Niespełna 26-letni obrońca wraca do Widzewa po ponad 4 latach, przychodząc z lepszej ligi, w której występował regularnie. Do Czerwono-Biało-Czerwonych tej zimy dołączył jeszcze jeden zawodnik i choć nie neguję w żaden sposób potencjału Roberta Prochownika, to 17-letni napastnik z pewnością nie może szykować się do pierwszego składu na wiosenne mecze swojej nowej drużyny.

FARID ALI ROZWIĄZANIEM PROBLEMU?

Największą bolączką Widzewa jest oczywiście obsada skrzydeł. Choć Konrad Gutowski i Przemysław Kita (przemianowany na skrzydłowego napastnik) pokazują się w sparingach z dobrej strony, to trener Kaczmarek potrzebuje na bokach pomocy większego pola manewru. O tym, że rozmowy z różnymi zawodnikami wciąż się odbywają (przez chwilę pojawił się nawet temat transferu Sławomira Peszki) jesteśmy pewni i choć dni mijają, to niestety dla klubu i jego kibiców wciąż brakuje przysłowiowej kropki nad „i”.

Aktualnie najbardziej prawdopodobny wydaje się transfer Farida Aliego z GKS-u Jastrzębie, z którym Widzew mierzył się w środę 5 lutego. W rozmowie dla portalu widzewtomy.net Ali przyznał, że wszystko może wyjaśnić się w przeciągu kilku dni. Trudno przewidzieć czy rzeczywiście tak się stanie (i czy będzie to z korzyścią dla łodzian), lecz miejmy nadzieję, jeszcze przed wylotem drużyny do Turcji moje słowa o braku nowego skrzydłowego staną się nieaktualne. Przed Widzewem jeszcze druga połowa zimowych przygotowań i miejmy nadzieję, że jak najszybciej uda się skompletować kadrę, która wiosną rzuci się w wir walki o awans do Fortuna 1 Ligi.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama