reklama
reklama

Pasję do zielarstwa ma we krwi! Łodzianka opowiada o leczniczej potędze natury [wideo | zdjęcia]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pasję do zielarstwa ma we krwi! Łodzianka opowiada o leczniczej potędze natury [wideo | zdjęcia] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Strefa łodzianekSusz, sok, napar, ekstrakt, olej, czy maść? Ziół można używać w rozmaitych formach, a naturalne leki kryją się w każdym ogrodzie, lesie czy na łące. O swojej wielkiej pasji, dzięki której można pozbyć się wielu niechcianych dolegliwości, opowiada miłośniczka zielarstwa, łodzianka Elżbieta Gorzka-Kmieć.
reklama

Naturalna apteka w każdym lesie. O dobroczynnym działaniu ziół opowiada Elżbieta Gorzka-Kmieć

Łodzianka twierdzi, że miłość do zielarstwa ma we krwi. W rodzinie pani Elżbiety wiele osób leczyło się przy pomocy ziół. 

– Pasją do zielarstwa jestem chyba „skażona” genetycznie. Moja babcia i mój wuj interesowali się ziołami. Zioła kręciły mnie zawsze, ale niejako z konieczności. Próbowałam sobie radzić kiedy dzieci chorowały. Okazało się, że różnego rodzaju dolegliwości zdrowotne typu chore zatoki, anginę czy wrzody na żołądku, można skutecznie leczyć ziołami – opowiada zielarka. 
Pani Elżbieta jest zielarką z wieloletnią praktyką. Zainteresowanie ziołami postrzega jako pasję i działanie twórcze.  

reklama

– Ja to lubię i to mnie kręci. Myślę, że to jest moja dożywotnia pasja. Dla mnie zielarstwo jest rodzajem twórczości, ponieważ każde zioło można wykorzystać na wiele sposobów, tworzyć połącznia z innymi ziołami. To jest po prostu niesamowite – tłumaczy. 

Zioła dają wiele możliwości. Można spożywać je pod wieloma postaciami np. w formie niezmienionej – zielonej, w formie suszu, można zrobić z nich ocet czy uzyskać sok. Kiedy zalejemy wodą, dodamy cukru i śmietany –  powstanie zakwas. Można wytwarzać z nich oleje, maści, ekstrakty intrakty. A czym różnią się od leków? Pani Elżbieta przekonuje, że jedne i drugie mają ze sobą wiele wspólnego. 

– To środki lecznicze, których zażywanie ma określony cel. Istnieją zarówno bardzo silne leki np. te nasercowe, przepisywane przez lekarza, jak i zioła o bardzo silnym działaniu. Do takich zaliczają się m.in. naparstnica czy naparstnica, które musimy wykorzystywać z niezwykłą pokorą i ostrożnością. Zioła nie są wcale takie niewinne. Przedawkowanie zwykłej mięty może doprowadzić do poronienia. Jest niewiele bezpiecznych ziół – takich, które można brać przez dłuższy czas i w dużych ilościach – podkreśla zielarka. 

reklama

Pani Elżbieta zaznacza, że trudno oczekiwać, by zioła rozwiązały problem w sytuacji skrajnej, kiedy np. pacjent potrzebuje operacji czy natychmiastowego przyjęcia konkretnego leku. Zielarka podkreśla jednak, że to świetny sposób na profilaktykę i skuteczny sposób na wiele dolegliwości zdrowotnych czy poprawę urody.

 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama