Takiego posiłku medycy jeszcze nie mieli! Monopolis wspiera kulinarnie [WIDEO | ZDJĘCIA]

100 ramenów z Sendai Sushi i partia świeżo wypiekanego pieczywa oraz kanapek z Piekarni Łódź trafiło do Wojewódzkiego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi oraz Specjalistycznego Szpitala Gruźlicy, Chorób Płuc i Rehabilitacji w Tuszynie. Kolejna dostawa zaplanowana jest na 30 kwietnia. Tym razem do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. dr. Wł. Biegańskiego. W następnych tygodniach dołączą kolejne Monopolisowe restauracje: Tratoria Italiana oraz Arteria.

Pomysł

Pomysł jest prosty i jakże dziś, w dobie nasilającego się kryzysu ekonomicznego, skuteczny. Restauratorzy kilka razy w tygodniu przygotowują posiłki dla personelu medycznego wybranych placówek w Łodzi. Plany przewidują przekazanie w ten sposób kilkuset posiłków tygodniowo. Posiłki przygotowywane przez restauratorów powstają z zachowaniem szczególnych zasad bezpieczeństwa i higieny. Wszyscy zaangażowani w proces muszą bezwzględnie przestrzegać procedur, ustalonych dla każdego etapu: od przygotowania dań, poprzez transport aż do przekazania posiłków.

Gotowanie

Na pierwszy ogień poszła zupa ramen. Jak twierdzi właściciel restauracji Sendai Suchi Michał Przybysz, ramen do zupa mocy. Przygotowano ją w dwóch wersjach: na wołowinie i na warzywach. Wraz z zespołem restauracji szef kuchni konfekcjonowal osobno makaron z dodatkami i osobno zupę tak, aby konsumenci - w tym wypadku medycy - mogli podgrzać sobie posiłek w dowolnym momencie łącząc obie jego części. Inaczej, makaron zanurzony zbyt wcześnie w zupie, rozmiękłby zupełnie.

Pakowanie

Tu największą frajdę mieli organizatorzy akcji, którzy zadbali nie tylko o odpowiednią liczbę zestawów, ale także o gustowne opakowania. Wyszli pewnie z założenia, że choć są to posiłki i opakowania jednorazowe, mogą przecież trwale zapisać się w pamięci odbiorców choćby dlatego, że podane zostały w gustownych opakowaniach.

Przekazanie

Posiłki przekazane do szpitali składowane są tam  w wyznaczonym miejscu, co ma zapewnić bezpieczeństwo  dwóm stronom. Każda z zaangażowanych osób jest wyposażana w rękawiczki, maseczki i płyny do dezynfekcji rąk i stanowisk pracy. Warto wspomnieć, że bezpośredni kontakt ekipy z pracownikami szpitali jest zabroniony.

Kto dzisiaj płaci?

Wszelkie koszty związane z logistyką i samymi posiłkami pokrywa Monopolis. Pomysł podwójnej pomocy - restauratorom i personelowi medycznemu - wyszedł od Krzysztofa Witkowskiego, twórcy Monopolis i prezesa zarządu Virako.

Bacznie przyglądam się sytuacji, związanej z pandemią koronawirusa. Jest to dla nas wszystkich nie tylko pora na weryfikację planów i założeń biznesowych, ale także test na człowieczeństwo. Postanowiłem wesprzeć dwie grupy, które w mojej opinii zostały bardzo dotknięte przez obecną rzeczywistość, chociaż każda z nich w różnym wymiarze. Skoro w jakimś stopniu możemy pomóc łódzkim szpitalom i jednocześnie najemcom Monopolis, czemu tego nie robić? To rozwiązanie w  którym każda ze stron coś zyskuje. - podsumował akcję Krzysztof Witkowski

Znani i lubiani

W akcję zaangażowali się Czarek Stacewicz z Zaznaj Łodzi oraz Michalina Grzesiak, autorka bloga „Krystyno nie denerwuj matki”, ambasadorzy Monopolis, działający w ramach akcji #RÓBMYDOBRO. Nie mogło również zabraknąć Kuby Michalskiego i Janka Jarmuża, prowadzących Monowizję.

Zobacz, jak to wyglądało od kuchni

Deser