Apel w sprawie przyjęcia przez łódzkie zoo chociaż części tygrysów kierowała łódzka radna Marta Grzeszczyk, niestety bez żadnego echa ze strony odpowiednich instytucji. Na szczęście na wysokości zadania stanęło zoo w Poznaniu, które wzięło na siebie sporą odpowiedzialność i wyzwanie utrzymania tygrysów we właściwych warunkach.
O całej sprawie pisaliśmy tutaj: Czy Łódź zaopiekuje się tygrysami, które utknęły na granicy z Białorusią?
Koszmarna podróż tygrysów
Zwierzęta były w drodze z Włoch od 22 października, a do Poznania trafiły dopiero 31 października. Dwa inne pojechały do zoo w Człuchowie. Do tego czasu tygrysy nie były wypuszczane z klatek. Nawet nie było do końca pewne, czy wszystkie żyją, bowiem dostęp był możliwy jedynie do osobników w pierwszych klatkach. Prawdopodobne, że tygrys, który nie przeżył tego transportu, padł z powodu silnego stresu.
Całą sprawą transportu tygrysów z Włoch do Dagestanu, republiki Federacji Rosyjskiej, zajęła się Prokurtaura Rejonowa w Białej Podlaskiej. Obywatel Federacji Rosyjskiej Rinat V. usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. Ponadto okazało się, że prywatne zoo, do którego miały być przekazane tygrysy, przetrzymuje zwierzęta w nieludzkich warunkach. Media spekulują, czy miało ono w ogóle być w rzeczywistości docelowym miejscem tych zwierząt. Transport tygrysów miał sfinansować tajemniczy sponsor z Rosji.
Tygrysy wracają do sił. Potrzeba wsparcia
Teraz zwierzęta są bezpieczne w poznańskim zoo. To, jak zwierzęta powracają do sił można obserowować na profilu zoo w serwisie facebook. Zwierzęta w stolicy Wielkopolski mają spędzić kilka dni, następnie trafią do azylu w Hiszpanii. W pomoc włączyło się holenderskie stowarzyszenie Adwokaci Zwierząt.
Na facebooku poznańskiego zoo umieszczono również wideo, na którym widzimy osobnika najbardziej wycieńczonego transportem, był przewożony w niedostosowanej klatce, jest w bardzo złym stanie.
"Mamy chłopaka w bardzo złym stanie, z zanikami mięsni, kaszlem, ubrudzonego i wychudzonego. Cierpiał straszliwie, w zbyt małej klatce - był w niej wcisnięty tak, że nie mogliśmy go wyciągnąć. Nie pił i nie jadł od wielu dni. Będziemy teraz zwierzaka leczyć, wygrzewać, karmić i poić. W jego oczach jest tylko ciemność..." - czytamy na facebooku poznańskiego zoo.
Poznańskie zoo prosi o pomoc w utrzymaniu tygrysów, by pokryć wszystkie koszty niepsodziewanej akcji ratowania. Wpłaty można kierować na konto: 98 1020 4027 0000 1602 1441 7713 z dopiskiem: CISNA I JEJ PRZYJACIELE. Odbiorca: Miasto Poznań, Ogród Zoologiczny w Poznaniu, ul. Kaprala Wojtka 3, 61-063 Poznań. Dla przelewów międzynarodowych należy dodać Kod BIC PKO Banku Polskiego SA: BPKOPLPW.
Źródło: TVP Info / Facebook.com
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.