Christian Friedel spotkał się z uczestnikami festiwalu tuż po seansie „Strefy interesów”, a to spotkanie było zderzeniem wykreowanej postaci nazisty i nieśmiałego, zabawnego aktora, jakim okazał się być Christian Friedel.
Gość specjalny na Festiwalu Kamera Akcja - miał niespodziankę
Zawsze marzył, by zagrać w filmach science fiction i tak zwanych „popcorn movies”, czyli lekkich produkcjach, które przyciągają tłumy w leniwe wieczory. Zamiast tego zasłynął rolą w filmach znacznie odbiegających od tematyki łatwej i przyjemnej – nominowanej do Oscara „Białej wstążki” Michael Haneke oraz nagrodzonej Oscarem „Strefy interesów” Jonathan Glazera.Christian Friedel, bo o nim mowa, jak sam podkreśla, przeszedł długą drogę, która ukształtowała go jako aktora, jednak skrycie wciąż marzy o roli superbohatera, czy gwiazdy pop, choć filmy artystyczne są konieczne, by zadawać odpowiednie pytania i zmieniać/kształtować opinie.
Aktor zdradził, że będzie można go zobaczyć w nowym sezonie satyrycznego „Białego Lotosu”, gdzie pokarze się z zupełnie innej perspektywy.
Mam rolę komediową. Większość osób z obsady nie zdawała sobie sprawy, że mam poczucie humoru i byli zaskoczeni.
- mówił Christian Friedel podczas spotkania.
Wyjątkowa rola w oscarowej produkcji
Christian Friedel opowiadał o swoich odczuciach podczas kręcenia „Strefy interesów”, która powstawała w Polsce. Zdradził, że podczas zdjęć aktorzy mieli bardzo dużo swobody, a dopóki nie usłyszeli „cięcie”, musieli wczuć się w role i improwizować – co mogło trwać nawet kilkadziesiąt minut.
Czytałem dużo o ptakach i przyrodzie. Jest taka scena, gdzie jestem z dziećmi i mówię o ptakach, ja to wcześniej wyczytałem i improwizowałem.
- zaznaczył.
Najtrudniejsza jednak okazała się scena końcowa, gdzie aktor miał zwymiotować przed kamerą. Ostatecznie została ona okrojona.
Ściągnąłem swojego lekarza z mojego rodzinnego miasta i przyjechała też moja siostra. To była dla mnie bardzo trudna scena, a Jonathan Glazer stawia na realistyczność.
- mówił Christian Friedel.
Spotkanie z Christianem Friedelem od było się 25 października podczas 15 edycji Festiwalu Kamera Akcja i miało miejsce na sali kinowej w centrum festiwalowym – Monopolis. Poza Christianem Friedelem obecna była także Ewa Puszczyńska – łodzianka i producentka oscarowego filmu. Spotkanie rozpoczęto od wręczenia (po raz pierwszy) nagrody za szczególne osiągnięcia w sztuce filmowej, którą przyjął Christian Friedel z rąk Ewy Puszczyńskiej. Mastrclass prowadziła w języku angielskim Kaja Klimek.
Christian Friedel jest także frontmanem Woods of Birnam, zespołu, którego aranżacje łączą nowoczesny indie i art pop z elementami nawiązującymi do sztuki filmowej, malarstwa i teatralnych inscenizacji. Po raz pierwszy wystąpią w Polsce na scenie Klubu Wytwórnia w ramach Festiwalu Soundedit 26 października o godzinie 22.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.