Próby samobójcze w Łodzi i w regionie
Jak wynika z danych Komendy Wojewódzkiej Polocji w Łodzi w 2020 roku odnotowano 1263 zamachy samobójcze. Niestety 329 z nich zakończyło się zgonami. 934 zakwalifikowano jako usiłowania, a to oznacza, że policji czy rodzinom udało się zareagować w ostatnim momencie.!reklama!
Tak było m.in. w czerwcu w Opocznie. Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu kobiety, która chciała popełnić samobójstwo. W takich sytuacjach niezmiernie ważny jest czas. Mundurowi patrolowali teren całego miasta, w tym linię brzegową obu opoczyńskich rzek, torowiska, przyległe place i tereny zielone. W pewnym momencie policjanci zauważyli kobietę idącą wzdłuż torowiska. Na szczęście kobieta trafiła pod fachową opiekę.
Inna sytuacja, z maja z Łęczycy. 37-latek chciał skoczyć z balkonu. Służby na miejscu zastały stojącego za barierkami mężczyznę, który dodatkowo trzymał nóż kuchenny w rękach. Negocjacje, które przeprowadził łęczycki komendant, zapobiegły tragedii.
Dodajmy, że od stycznia do lipca 2021 r. w Łódzkiem było 825 zamachów samobójczych. 213 osób nie udało się uratować. 612 mieszkańców Łódzkiego przeżyło. Jeśli ta dentencja się utrzyma, to niestety 2021 rok zamknie się większą liczbą tego typu zdarzeń,
Przyczyny samobójstw w Polsce. Eksperci alarmują
Dlaczego sięgamy po tak drastyczne rozwiązania?– Pandemia oprócz tego, że sama w sobie może napawać lękiem, dodatkowo spotęgowała wszystkie dotychczasowe problemy ludzi. Tym samym podniosła wyżej wymienione wskaźniki – mówi psycholog Michał Murgrabia, założyciel i prezes platformy ePsycholodzy.pl. – Osoby dokonujące prób samobójczych często mają do tego mieszane uczucia. Tragicznym tego następstwem jest to, że część z nich odbiera sobie życie, choć tego właściwie nie chce. Ludzie, którzy z całą stanowczością pragną śmierci, najczęściej nie ostrzegają otoczenia lub wysyłają mało takich sygnałów – tłumaczy Michał Murgrabia.
W Polsce od stycznia do maja 2021 r najwięcej zamachów samobójczych dotyczyło osób w wieku 19-24 lata (653). Na ten czyn często decydowali się też Polacy mający 35-39 lat (614) oraz 30-34 lata (601).
– Z obecnymi problemami najtrudniej radzą sobie tzw. młodzi dorośli, którzy w czasie pandemii nierzadko próbowali rozpocząć swoją pierwszą pracę, ale mieli z tym kłopot. W nietypowych warunkach zaczynali studia i przeprowadzali się. Do tego nie mogli się spotykać ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi. A to właśnie oni najbardziej potrzebują wsparcia i fizycznego kontaktu z bliskimi – komentuje psycholog Anna Morawska-Borowiec, prezes Fundacji „Twarze depresji”.
W każdym z analizowanych okresów najmniej prób samobójczych dotyczyło dzieci w wieku 7-12 lat. W tym roku najmłodsi podjęli 24 takie próby.Jak stwierdza Michał Murgrabia, pandemia zdecydowanie negatywnie wpłynęła na kondycję psychiczną dzieci. Największe ryzyko popełnienia samobójstwa występuje wśród tych, które doświadczyły śmierci rodzica lub były wykorzystywane seksualnie.
– Kiedy dzieci uczą się stacjonarnie, łatwiej jest zauważyć, że dzieje się z nimi coś złego. Zdarza się, że uczniowie są wysyłani przez nauczycieli na rozmowy ze szkolnymi psychologami. W bezpiecznych warunkach mogą się zwierzyć ze swoich problemów i uzyskać realną pomoc – zaznacza Morawska-Borowiec.
W dużej części zamachów powód nie został ustalony (2,2 tys. z 5,7 tys. przypadków w tym roku). Większość ekspertów zgadza się z tym, że w ogóle faktyczna liczba samobójstw może być nawet kilka razy większa niż się notuje, co podkreśla psycholog Michał Murgrabia. I dodaje, że wiele z takich zdarzeń może mieć przypisywane inne przyczyny.
– Wiele osób, zanim zdecyduje się na popełnienie samobójstwa, wcześniej mówi innym o swoich problemach. Niestety ich komunikaty bywają zagłuszane przez otoczenie, które np. nie dopuszcza możliwości zachorowania na depresję w swojej rodzinie. Ta choroba nie jest oczywiście jedynym, ale pozostaje bardzo częstym i ukrytym powodem ww. zamachów – alarmuje prezes Fundacji „Twarze depresji”.
Wśród ustalonych przyczyn samobójstw najczęściej wymienia się chorobę psychiczną lub zaburzenia psychiczne (ostatnio – 1,5 tysięcy). Na drugim miejscu wskazuje się zawód miłosny (odpowiednio – 572), a na trzecim – nieporozumienie rodzinne bądź przemoc w rodzinie (554).
– Próby samobójcze najczęściej podejmowane są w związku z sytuacjami stresowymi, w tym wynikającymi z nieporozumień międzyludzkich. Najwyższym czynnikiem ryzyka są jednak ciężkie i nawracające zaburzenia nastroju – zwraca uwagę ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.
W pierwszych pięciu miesiącach br. w 70 przypadkach powodem próby samobójczej była nagła utrata źródła utrzymania. To ponad dwa razy więcej niż w 2019 roku (34 przypadki) i więcej niż w ubiegłym roku (53).
– Nagła utrata źródła dochodu to bez wątpienia bardzo stresująca sytuacja, często negatywnie wpływająca na poczucie własnej wartości. Niepewność związana z lockdownem, frustracja wynikająca z nieudanych prób rozwiązania problemów i brak nadziei na przyszłość może popychać do dramatu – zauważa prezes Murgrabia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.