reklama
reklama

Bałuty: mężczyzna w biały dzień chodził po ulicy z pistoletem. Wezwano policję [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

Bałuty: mężczyzna w biały dzień chodził po ulicy z pistoletem. Wezwano policję [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
2
zdjęć

W biały dzień przechadzał się po łódzkich Bałutach z „pistoletem” w dłoni. W Internecie pojawiły się zdjęcia | foto LDZ Zmotoryzowani Łodzianie

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźW biały dzień przechadzał się po łódzkich Bałutach z „pistoletem” w dłoni. W Internecie pojawiły się zdjęcia
reklama

Piątkowy poranek rozpoczął się od doniesień o mężczyźnie, który w biały dzień, chodził z „pistoletem” po Bałutach. Takie zdarzenia rzeczywiście miało miejsce, w okolicy ulic Limanowskiego i Rybnej. Zgłoszenie o mężczyźnie z pistoletem wpłynęło także do dyżurnego policji.

W Internecie pojawiły się także zdjęcia, na których widać mężczyznę z zakrytą twarzą, ale z widocznym w ręku „pistoletem”. Internauci ironizują, że to kolejna część Jamesa Bonda.

- Jakie miasto taki Bond

- napisał pan Marcin.

- Łódzki James Bond

- komentuje pan Tomasz

Komentujący zwrócili także uwagę, czy to zdarzenie zostało zgłoszone do służb. Jak informuje łódzka policja to zdarzenie zostało zgłoszone około godziny 10:30.

reklama

Mężczyzna z pistoletem na Limanowskiego w Łodzi

 Policjanci po dostaniu zgłoszeniu, udali się na ulicę Limanowskiego i Rybną i zlokalizowali mężczyznę.

- Policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który chodzi po ulicy z przedmiotem przypominającym broń. Okazało się, że jest to pistolet na kulki, który nie wymaga pozwolenia

- informuje mł. asp. Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

To niejedyne takie zdarzenie w Łodzi, w którym doszło do przechadzki z „pistoletem”. W 2016 roku, na ulicy Limanowskiego chodziła kobieta z przedmiotem przypominającym „broń”. Świadek tego zdarzenia opowiadał, że kobieta krzyczała do innego przechodnia „mam cię na muszce” i była bardzo zdenerwowana. Zgłoszenie o tym zajściu nie zostało jednak wysłane do policji.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama