Jak podaje TVP3 Łódź, z oferty scentralizowanej biblioteki miejskiej korzysta obecnie około 100 tysięcy łodzian.
!reklama!
- Mamy nowy program, który daje większe możliwości dla czytelnika. Bibliotekarz wykonuje większa pracę w związku z tym. Są otwierane nowe placówki, które kuszą nasze oczy nowym wizażem, sprzętem, ale za tym wszystkim stoją ludzie. Niestety przez okres centralizacji nie pozyskaliśmy funduszy pozwalających nam na godziwym poziome żyć - mówi Iwona Frączkowska, przewodnicząca NSZZ Solidarność Biblioteki Miejskiej w Łodzi.
Frączkowska dodała, że średnie zarobki bibliotekarzy w Łodzi wynoszą 2,7 tys. złotych, a w Gdańsku jest to 3,5 tys. złotych.
Niemniej jednak płace bibliotekarzy idą systematycznie w górę. Jak deklaruje Paweł Braun, dyrektor Biblioteki Miejskiej w Łodzi, od trzech lat. płace wzrosły średnio o 650 złotych.
Głos w tej sprawie zabrały także władze Łodzi.
- Z mojej wiedzy wynika, że regulacje płacowe były przeprowadzone przez dyrektora, ale również pracownicy wiedzą, że sytuacja finansowa miasta i samorządów nie jest łatwa. Być może trzeba będzie usiąść do rozmów, natomiast te palące problemy my znamy - mówi dla Radia Łódź wiceprezydent Małgorzata Moskwa-Wodnicka, która zaznacza, że znane są jej postulaty pracowników i sytuacja związana z ich zatrudnieniem.
Trudna sytuacja samorządów spowodowana pandemią koronawirusa może jednak skutecznie zahamować kolejne podwyżki dla pracowników Biblioteki Miejskiej w Łodzi. Wydaje się, że zarobki na poziomie gdańskich bibliotekarzy są w naszym mieście na razie nieosiągalne.
źródło: Radio Łódź, TVP3 Łódź
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.