W drugiej edycji Biegu Rekina wystartowało niemal 340 osób. Na trasie spotkali się zawodnicy z całej Polski. Doświadczeni maratończycy, biegający rodzice z dziećmi w wózkach, seniorzy i nastolatki. Wszystkich połączył ten sam cel: pokonać 5 kilometrów w niezwykłym otoczeniu łódzkiego ZOO i wesprzeć ochronę zagrożonych gatunków.
- Zacząłem biegać tuż przed czterdziestką, a teraz nie mogę przestać. To wciąga
- mówi Maciek Ruta, który w sobotnim Biegu Rekina w łódzkim Orientarium dobiegł do mety jako drugi.
- Mój tata też biegał, więc to chyba rodzinne. Od lat trenuję z klubem Szakale Bałut. Zapraszam każdego, kto chce spróbować. W każdą sobotę mamy otwarte treningi
- dodaje z uśmiechem. Kiedy rozmawiamy, metę przekracza jego znajoma.
- O, to Basia! Przyjechała specjalnie z Wieliczki czołowa biegaczka górska, prawdziwa pasjonatka
- wskazuje.
Basia potwierdza:
- Biegam już 11 lat i zawsze szukam zawodów, które oferują coś wyjątkowego. A tutaj? Rekiny, słonie, kapibary! Coś niesamowitego!
Trasa wśród żyraf i rekinów
Start zaplanowano na godzinę 19:30. Uczestnicy pokonali trzy pętle po wytyczonej wśród alejek ogrodu zoologicznego trasie. Mimo rywalizacji i sportowego tempa, na twarzach gościły uśmiechy.Biegacze dzierżyli w dłoniach maskotki rekinów, czasem mieli na głowach rekinie czapki, a nawet całe stroje rekinów! Pojawił się nawet... Spider-Man
- Cieszy nas, że popularność wydarzenia rośnie. W zeszłym roku było 270 biegaczy, dziś niemal 340
- mówi Michał Gołędowski, wiceprezes Fundacji Pangolin, organizatora wydarzenia.
Bieg z misją
Bieg Rekina to nie tylko sportowe wyzwanie, ale też wydarzenie z przesłaniem. Cały dochód z opłat startowych zostanie przekazany na działania Fundacji Pangolin. W tym roku w ramach kampanii Vietnamazing, wspierającej ochronę zagrożonych gatunków zwierząt Wietnamu.
- Chcemy, żeby każda aktywność fizyczna niosła za sobą coś więcej. Tu łączymy zdrowy ruch, kontakt z przyrodą i realną pomoc dla ginących gatunków
- podkreślają organizatorzy.
Pakiet startowy obejmował nie tylko numer z chipem, ale też całodzienny wstęp do Orientarium, pamiątkowy medal, gadżety od sponsorów i opiekę medyczną. Chętni mogli zamówić także techniczną koszulkę biegu z unikalnym nadrukiem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.