Termin do końca czerwca
- Ostatniego czerwca mija termin mojej umowy z wykonawcą. Wszystko wskazuje na to, że zostanie dotrzymany
- mówi Piotr Misztal.
Kiedy ruszy kolejny etap prac, zależy głównie od tego, czy przedsiębiorca otrzyma stosowne pozwolenia. Gdy potrzebne dokumenty będą skompletowane, zaczną się poszukiwania firmy budowlanej.
Może być problem
Okazuje się jednak, że Piotr Misztal może mieć problem z rozpoczęciem następnego etapu budowy Golden Tower.
- Budynek, który bezpośrednio sąsiaduje z moją działką, ma podpory, które wchodzą na mój teren. Jeśli zostaną one usunięte, gmach może się zawalić. Więc musiałbym albo odsunąć się z moją inwestycją - co wiąże się z milionowymi stratami - albo na własny koszt wzmocnić budynek. W związku z tym zamierzam pozwać miasto o odszkodowanie, gdyż bez poinformowania mnie o tym sprzedało mi wadliwą działkę
- wyjaśnia biznesmen.
Piramida drewnianych sławojek
Piotr Misztal zaznacza, że jeśli nie uda się dojść z Urzędemi Miasta do porozumienia w tej materii, na działce u zbiegu Piotrkowskiej i Piłsudskiego nie stanie ekskluzywny apartamentowiec, lecz... piramida kilkudziesięciu drewnianych sławojek.Będzie to nawiązanie do poprzedniego "happeningu" przedsiębiorcy, który w 2019 roku, również na skutek konfliktu z władzami Łodzi, na swojej działce postawił cztery wygódki z drewna oraz dyby. W ten nietypowy sposób wyraził niezadowolenie z faktu, że nie dostał pozwolenia na wybudowanie w tym miejscu hotelu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.