reklama

Burza wokół świątecznych kartek od łódzkich uczniów do premiera. Opozycja mówi o skandalu, urzędnicy bronią inicjatywy

Opublikowano:
Autor:

Burza wokół świątecznych kartek od łódzkich uczniów do premiera. Opozycja mówi o skandalu, urzędnicy bronią inicjatywy - Zdjęcie główne
Autor: Screen z fanpejdża jednej z łódzkich szkół podstawowych | Opis: Ponad 100 łódzkich przedszkoli, szkół i placówek oświatowych włączyło się w akcję #lodzblizejgwiazd

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości ŁódźPonad 100 łódzkich przedszkoli, szkół i placówek oświatowych włączyło się w akcję #lodzblizejgwiazd, polegającej na przesłaniu do premiera Donalda Tuska kartek świątecznych z "kosmicznym apelem". Inicjatywę ostro krytykuje prawica tłumacząc, że to niepotrzebne angażowanie dzieci w w politykę. Urzędnicy bronią idei i zaznaczają, że to działanie ponad podziałami.
reklama

"Panie Donaldzie, chcemy kiedyś polecieć w kosmos i być astronautami, tak jak Sławosz. Chcemy uczyć się o gwiazdach, satelitach i podróżach na inne planety. A kiedy dorośniemy, chcemy spełniać nasze marzenia. Chcemy studiować, spełniać sny i pracować w zawodach przyszłości, w tym tych, których dziś jeszcze nie znamy. Wiemy, że może nam pan pomóc dzięki Europejskiej Agencji Kosmicznej w Łodzi mogą pojawić się wielkie szanse. Dzięki temu nasze miasto będzie bliżej gwiazd. To byłby dla nas bardzo piękny prezent pod choinkę"

- tak brzmiała treść kartek świątecznych, które łódzcy uczniowie przesłali do premiera Donalda Tuska.

Prawica ostro krytykuje

Zdaniem łódzkich prawicowych polityków to skandal.

reklama

"Słuchajcie to jest niebywały hit. Rodzice dzieci z łódzkich szkół poinformowali mnie, że ich pociechy były zachęcane, żeby wysyłać kartki świąteczne do Donalda Tuska. Okazuje się, że na takiej kartce wydrukowana jest już jednak treść. Chyba po to, żeby nikomu nie wpadło do głowy coś innego [...] Ludzie Zdanowskiej już totalnie odlecieli [...] Ciekaw jestem, co na to Donald Tusk, czy wspaniałomyślnie poprze pomysł Zdanowskiej czy może znowu wścieknie się na nią, że znowu stawia go pod ścianą

- powiedział na nagraniu, które umieścił w mediach społecznościowych Piotr Cieplucha, radny miejski (klub PiS).

Akcja #lodzblizejgwiazd - jak tłumaczą urzędnicy - miała pokazać poparcie dla ulokowania w Łodzi siedziby Centrum Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Przypomnijmy, że Łódź walczy o to z innymi miastami. Polska podpisała bowiem list intencyjny, dotyczący utworzenia w kraju nowej jednostki agencji. Swój akces zgłosiły jeszcze Katowice, Gdańsk i Kraków. O polskiej lokalizacją mają zadecydować europejscy decydenci, ale nie bez znaczenia będzie też rekomendacja polskiego rządu.

reklama

"Uczniowie łódzkich szkół musieli podpisać kartki do premiera Tuska. Prezydent Łodzi Zdanowska prosi premiera o pieniądze, wykorzystujac kartki podsuwane niewinnym dzieciom do podpisania. W miescie, gdzie kilka tysiecy ludzi nie ma w mieszkaniach toalet ona stawia na kosmos!"

- skomentowała sprawę posłanka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (PiS).

Jak poinformował nas Urząd Miasta Łodzi, akcja "Łódź bliżej gwiazd" była ogólnomiejską inicjatywą łódzką. 

Ponad 100 placówek wzięło udział w akcji

"Zaangażowało się ponad 100 łódzkich przedszkoli, szkół i placówek kształcenia specjalnego oraz placówek pracy pozaszkolnej. Szacuje się, że przesłano do Prezesa Rady Ministrów ponad 16 tysięcy kartek. Treść kartek była przygotowana i ustalona z góry – celowo i świadomie. Zdecydowano się na jednolity, zaproponowany tekst, aby zachować spójny, pozytywny i apolityczny charakter przekazu oraz w pełni chronić dzieci i młodzież biorące udział w akcji. Ustalona treść pozwalała uniknąć ryzyka pojawienia się sformułowań, które mogłyby zostać odebrane jako niestosowne, krzywdzące lub wciągające młodych uczestników w bieżący spór polityczny"

- czytamy w odpowiedzi biura prasowego magistratu.

reklama

"Jednocześnie zaproponowany tekst został napisany z perspektywy marzeń, aspiracji i przyszłości młodego pokolenia, koncentrując się na edukacji, nauce i rozwoju – wartościach uniwersalnych, zrozumiałych i bezpiecznych. Brak pełnej dowolności treści był wyrazem odpowiedzialności organizatorów oraz troski o to, aby przekaz akcji pozostał czytelny, konstruktywny i skupiony wyłącznie na idei budowania lepszych warunków do rozwoju dla dzieci, młodzieży i całego miasta"

- dodają urzędnicy.

Radny Miejski Tomasz Anielak (PiS) uważa, że zachęcanie uczniów do wysyłania kartek do premiera to niestosowne i nieetyczne zachowanie.

- Koalicja Obywatelska i Lewica mają pełną władzę - rządową, wojewódzką i miejską. Mają zatem narzędzia, by pomóc Łodzi. Nie trzeba do tego mieszać dzieci

reklama

- mówi w rozmowie z nami.

Urzędnicy przekonują, że rozwój nauki, edukacji i nowoczesnej infrastruktury wymaga działania ponad podziałami politycznymi.

"Na krytykę części polityków prawicy wobec przedsięwzięcia #łódźbliżejgwiazd odpowiadamy z przekonaniem, że inicjatywy służące rozwojowi miasta powinny łączyć, a nie dzielić. Jeśli rzeczywiście wszystkim stronom zależy na dobru i przyszłości Łodzi, naturalnym odruchem powinno być wsparcie działań, które wzmacniają jej pozycję, a nie ich podważanie"

- dodają urzędnicy.

Czy akcja była potrzebna? Zagłosujcie w naszej sondzie.

SONDA

Czy akcja #lodzblizejgwiazd była potrzebna?

Zagłosowało 9 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 31.12.2025 od godz 18:38
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo