W czwartek po południu przez Zgierz przeszła potężna nawałnica. Największe podtopienia miały miejsce przy ul. Parzęczewskiej, w podziemiach Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, na Długiej, 3 Maja, Aleksandrowskiej oraz w rejonie ul. Targowej i Zachodniej.
!reklama!
Strażacy zostali wezwani m.in. do pomocy w wypompowywaniu wody ze szkoły podstawowej przy ulicy Pieczyraka.
Gdy dotarli na miejsce, usłyszeli rozpaczliwe wołanie o pomoc. Kobieta z pobliskiej posesji krzyczała, że jej mąż wszedł do zalanego wodą garażu i nie daje oznak życia. Strażacy natychmiast ruszyli z pomocą, ale mężczyzny nie udało się uratować pomimo reanimacji. Na razie nie jest znana dokładna przyczyna śmierci - niewykluczone, że mężczyznę poraził prąd, lub też utonął.
W całym województwie łódzkim strażacy interweniowali kilkaset razy w związku z gwałtownymi burzami, m.in. w Łodzi, gdzie zalany został parking Manufaktury.
Z funduszy rządowych Zgierz i Brzeziny otrzymają po 200 tysięcy złotych na usuwanie skutków burz. W piątek podczas nawałnic ucierpiało Opoczno. Do północy obowiązuje w województwie łódzkim drugi stopień ostrzeżenia przed burzami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.