Byłemu dyrektorowi grozi do ośmiu lat więzienia
Razem z nim zarzuty usłyszało jeszcze sześć osób. Żadna z nich nie przyznaje się do winy. Głównemu oskarżonemu grozi do ośmiu lat więzienia.Proces będzie toczył się w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia. Na wyznaczonym w poniedziałek (17 marca) posiedzeniu przygotowawczym nie ustalono jednak terminu jego rozpoczęcia.
Telewizja poniosła straty
Prokuratura Okręgowa w Płocku (która prowadziła śledztwo i sporządziła akt oskarżenia) zarzuca byłemu dyrektorowi oszustwa na szkodę TVP Łódź. Polegały one na zlecaniu przez telewizję firmom zewnętrznym usług dotyczących na przykład oświetlenia, nagłośnienia czy montażu scenografii, które ostatecznie nie były wykonywane. Dlatego TVP Łódź poniosła straty w wysokości około 190 tys. zł.Główny oskarżony usłyszał łącznie dziewięć zarzutów. Przed sądem będą go reprezentować m.in. adwokaci Krzysztof Wąsowski i Daniel Graliński. Oskarżycielem posiłkowym podczas procesu ma być łódzki ośrodek TVP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.