Zadziałało w Londynie i Szczecinie. Teraz nad wdrożeniem pomysłu zastanawia się Łódź. Chodzi o namalowane na jezdni niebieskich pól, które mają uczulić kierowców na wjazd na skrzyżowanie w monecie, gdy nie wiedzą czy będą w stanie sprawnie je opuścić. Blokujące skrzyżowanie samochody to częsty obrazek na ulicach naszego miasta.
!reklama!
Zgodnie z przepisami na skrzyżowanie nie można wjechać nie mając pewności, że w trakcie jednego cyklu zmiany świateł kierowca będzie w stanie je opuścić. Za blokadę skrzyżowania grozi mandat w wysokości 300 złotych oraz dwa punkty karne.
Rozwiązanie, które przyjęło się w wielu miastach zachodniej Europy, np. Londynie, sprawdziło się również w szczecińskich warunkach. Tam władze miasta zdecydowały się namalować na skrzyżowaniach ostrzegawcze prostokąty, uczulające kierowców na konieczność sprawnego opuszczenia skrzyżowania.
Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu przypomina, że w Łodzi takie rozwiązanie sprawdziło się już kilka lat temu – m.in. przy Radiostacji.
- To była część projektu większych zmian, które wprowadziły strefę uspokojonego ruchu wewnątrz osiedla. Nie wykluczamy innych rozwiązań, które mają wpłynąć na bezpieczeństwo i płynność ruchu - tłumaczy rzecznik ZDiT w Łodzi.
Oczywiście – warunek wjazdu i opuszczenia skrzyżowania jest dookreślony w przepisach ruchu drogowego, jednak jak pokazuje uliczna codzienność nie wszyscy go respektują. Być może nowe rozwiązanie pomogłoby zdyscyplinować niektórych kierowców?
Źródło: Gazeta Wyborcza
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.