![Do ośrodka "Tuli Luli" w Łodzi trafiło 200. niemowlę. To dwutygodniowa, śliczna dziewczynka [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.ddbelchatow.pl/galleries/568d5267-6c43-40a3-93f0-bac982787908)
200. niemowlę w "Tuli Luli". To 14-dniowa dziewczynka
- Dwusetny Tuliś to 14-dniowa dziewczynka. Ma 50 cm i waży 2,8 kg. A imię, które wybrała dla niej mama, zaczyna się na literę M. Więcej zdradzić nie możemy, a nawet nie chcemy, bo szanujemy prywatność naszych maleńkich podopiecznych. Jedno powiedzieć możemy ze 100-procentową pewnością: będzie u nas rozpieszczany i tulony do granic możliwości. Troskliwe ramiona cioć pozostaną w gotowości do czasu, gdy dziecko zamieszka w domu-na-zawsze
- mówi Dorota Grodzka, dyrektor ośrodka.
200. niemowlę w "Tuli Luli". Sześć tygodni na zmianę decyzji
Mama dziewczynki, która tuż po jej urodzeniu podjęła decyzję o pozostawieniu jej w szpitalu, ma sześć tygodni na zmianę postanowienia.reklama
- Nie krytykujmy takich osób. Za decyzją o pozostawieniu noworodka często kryje się ogrom cierpienia. Nie wiemy, przez co przechodzi kobieta, która postanawia nie opiekować się swoim dzieckiem. To będzie tkwiło w jej głowie do końca życia
- przekonuje Aleksandra Marciniak, rzeczniczka Fundacji Gajusz, która prowadzi "Tuli Luli".
200. niemowlę w "Tuli Luli". Trauma do końca życia
Niestety, traumę z tego powodu będzie miał także porzucony maluch. Okazuje się, że złych przeżyć nie da się wymazać z pamięci nawet tak maleńkich dzieci. Na szczęście w "Tuli Luli" niemowlęta mają opiekę wykwalifikowanych specjalistów, m.in. psychologów, fizjoterapeutów i wychowawców, którzy pomagają im wrócić do równowagi.reklama
- Nasza najmłodsza Tulisia urodziła się z niską wagą i póki co, nie ma zdiagnozowanych żadnych schorzeń. Mamy nadzieję, że szybko uda się wyklarować jej sytuację prawną i albo wróci do biologicznej mamy, albo trafi w kochające ramiona rodziców adopcyjnych
- mówi Aleksandra Marciniak.
200. niemowlę w "Tuli Luli". Co się działo przez 8 lat?
Do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego "Tuli Luli" trafiają niemowlęta opuszczone przez rodziców biologicznych. W ciągu niespełna 8 lat od otwarcia bezpieczną przystań znalazło tu 200 niemowląt, z których:
- 134 zostało adoptowanych,
- 28 powierzono rodzicom zastępczym,
- 13 wróciło do domów biologicznych,
- 15 tulimy dziś,
- 3 dzieci umieszczono w rodzinnych domach dziecka,
- 4 nieuleczalnie chorych maluszków zamieszkało w hospicjum stacjonarnym Fundacji Gajusz,
- 3 bardzo chorych od urodzenia dzieci zmarło.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.