16 milionów złotych - tyle przeznaczyło miasto na zabezpieczenie dróg zimą. Zajmuje się tym czterech wykonawców, w sumie 10 ekip.
- W zależności od warunków pogodowych, będziemy łatać ubytki na różne sposoby. W czasie mrozów – asfaltem lanym, bezpośrednio w dziury. Kiedy temperatura będzie na plusie, będziemy wycinać kawałek zniszczonego asfaltu i układać nowy. Wiosną przyjdzie czas na frezowanie i nowe dywaniki asfaltowe na większych fragmentach ulic
- zapowiadał w styczniu Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDiT.
Okulickiego znów z dziurami
Problem polega na tym, że doraźne łatanie dziur - asfaltem lanym - wystarcza na bardzo krótki czas. Na facebookowej grupie Radogoszcz Zachód rozgorzała gorąca dyskusja o Okulickiego. Pani Barbara wstawiła zdjęcia ulicy po tym, jak pracowali na niej drogowcy. Niektóre dziury załatane, inne nie.
- Okulickiego wyglądała tak zawsze od kiedy pamiętam. I nieważne, kto w danym momencie rządził w mieście
- skomentował pan Przemysław.
Pan Tomasz podzielił się natomiast inną refleksją.
- Widziałem, jak łatali te dziury na Okulickiego. Przy jeżdżących samochodach, w deszczu, na szybko. No nie wyglądało to profesjonalnie
- napisał.
Pani Izabella napisała przy okazji o Lutomierskiej.
- Moi rodzice mieszkają na Lutomierskiej między Włókniarzy a Klonową, która wygląda jak sito. Ostatnio dziura była na cały jeden pas ruchu. Zgłosiłam, przyjechali, postawili słupek. Stał 2 dni, w końcu wylali to coś i powiedzmy, że nie ma dziury, ale jest wyskok. Jest informacja, że w tym roku w końcu Lutomierska doczeka się remontu takie prawdziwego. [...] A co mówią mieszkańcy tej ulicy? Jak będzie remont, to będą mieli utrudnienia. Nie dogodzisz. Lepiej rozwalać zawieszenie i marudzić niż się przez jakiś czas przemęczyć
- stwierdziła.
Po Tylnej trzeba jeździć slalomem
Na innych osiedlach mieszkańcy mają podobne problemy. Dziury na Tylnej w Śródmieściu są co roku. Łatane były w styczniu.
- I znowu jest dramat, trzeba tędy jeździć slalomem. Rozumiem, że łatają te dziury dla bezpieczeństwa, ale te metody, to wyrzucanie pieniędzy w błoto
- mówi jeden z okolicznych mieszkańców.
ZDiT zapewnia, że tam, gdzie znowu pojawiły się dziury, będą ponownie załatane.
- Na wszystkich wymagających tego ulicach, zabezpieczane będą ubytki w nawierzchni. Jest to proces ciągły, a ubytki powstają na skutek warunków pogodowych. Jednocześnie wraz z poprawą pogody, przystąpimy do trwałych napraw w postaci remontów cząstkowych nawierzchni, czyli prac polegających na wycięciu fragmentu nawierzchni i ułożeniu nowego asfaltu
- komentuje Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy ZDiT.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.