Przez wiele lat to była jedna z bardziej znanych firm w regionie. Ich towar trafi do niejednego domu. Mowa o firmie Aquinos Bedding Poland, która produkowała materace. W latach świetlności nawet dwa tysiące sztuk dziennie. Dziś fabryka świeci pustkami, a pracownicy zostali z niczym. Większość - dosłownie.
Pracownicy czekają na pieniądze. W sądzie jest wniosek o upadłość firmy
Od stycznia do marca pracownicy Aquinos otrzymywali 80 proc. wynagrodzenia. W kwietniu na ich konto nie wpłynęło nic. Mowa o 300 osobach! Jakby tego było mało, okazało się, że właściciele nie odprowadzali składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. A więc pracownicy zostali bez świadczeń. Osoby na chorobowym lub też na macierzyńskim także zostały bez pieniędzy.Zdesperowanie poprosili o pomoc senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego. Po jego interwencji ZUS zgodził się przejąć wypłaty zasiłków z ubezpieczenia społecznego w razie choroby czy macierzyństwa od 1 kwietnia tego roku do końca roku. O pomoc zaapelował oni również do resortu sprawiedliwości. - Po mojej interwencji minister Waldemar Żurek zdecydował o przyspieszeniu działań prokuratury - dodaje senator. Kwiatkowski i mówi, że chodzi o łamanie praw pracowniczych przez firmę. Dodatkowo, około 300 pracowników złożyło do łódzkiego sądu kilka pozwów zbiorowych.
Pokrzywdzeni mogą otrzymać zaległe pieniądze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Wcześniej jednak sąd musi pozytywnie rozpatrzyć wniosek o upadłość. Czy tak będzie tak przypadku? Okaże się, kiedy sąd zbada czy spełnione zostały podstawowe przesłanki materialne określone w Prawie upadłościowym. Chodzi m.in. o to, czy dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich zobowiązań pieniężnych.
Dodajmy, że w tym przypadku chodzi o naprawdę duże, kilkumilionowe zaległości. Pieniędzy nie otrzymali zarówno pracownicy, jak i kontrahenci.
Faktem jednak jest, że dziś Aquinos to opustoszałe hale produkcyjne i zrozpaczeni pracownicy.
Problemy producenta materacy zaczęły się tak naprawdę wiele miesięcy temu. W 2022 roku ówczesny właściciel zakładu, firma Recticel, sprzedała fabrykę grupie Aquinos z Portugalii. Wówczas mówiono o dużych inwestycjach i dalszym rozwoju firmy. Tak się jednak nie stało. Wręcz przeciwnie - doszło do redukcji zatrudnienia, pojawiły się opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń, a skala produkcji regularnie malała. W maju 2025 roku około 300 pracowników zgromadziło się przed siedzibą firmy, domagając się wypłaty zaległych pensji.
Firma wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że brak wynagrodzeń to efekt opóźnień związanych ze skuteczną finalizacją transakcji sprzedaży aktywów w Belgii i brakiem wpływu środków pieniężnych w terminie umożliwiających terminowe wypłaty. Zapewniono jednak, że wszystko zostanie wyrównane. Obecnie nie ma kontaktu z władzami spółki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.