Drogi Łódź. Co sądzą kierowcy o jeździe po mieście?
Internauci i kierowcy nie pozostawiają na drogach „suchej nitki”. Pan Marek zapytany o problematyczne drogi (w drodze do swojego samochodu) wypowiedział się bardzo krótko:!reklama!
- Należy po prostu omijać Łódź. Jazda w godzinach szczytu to jednym słowem - tragedia. Nawet, jeżeli zna się „skróty” to zaraz rozpocznie się remont tej ulicy, potem następnej i korki będą tak naprawdę wszędzie - podsumowuje pan Marek.
Innego zdania jest pani Edyta, która czekała na tramwaj przy Centralu. Pomimo posiadanego prawa jazdy wybiera transport publiczny. Skąd taka decyzja?
- Nie ukrywam, że samochodu używam często, ale wtedy, gdy mam coś do załatwienia w centrum wybieram - komunikację miejską. Może i teraz, gdy mamy takie upały - faktycznie jest gorąco, natomiast dojadę szybciej i taniej. Ceny za parkowanie w Łodzi to też odpowiednie „karanie” kierowców za korzystanie z samochodów, a korki? Są w każdym mieście - dopowiada pani Edyta.
Inni wolą z kolei poruszać się po mieście rowerem.
- Trzeba unikać jazdy samochodem w godzinach szczytu. Wtedy lepszy jest rower. Po godzinach szczytu też często jest lepszy… - komentuje jeden z internautów w grupie „Drogi w Łodzi”.
Korki Łódź. Rady „od kierowców dla kierowców”
Kierowcy, którzy należą do facebookowej grupy "Drogi w Łodz", wymieniają się radami odnoście tego, jak podróżować po Łodzi.- Omijanie zatłoczonego odcinka Wojska Polskiego ulicami: Joselewicza czy Berlińskiego, alternatywę dla łącznika Pomorska - Konstytucyjna w ulicach: Telefoniczna, Chmurna, Mazowiecka czy wykorzystanie ulicy Stokowskiej do przebicia się przez Stoki zamiast Drogi Krajowej 72 - zaznacza pjeden z kierowców.
Drogi, które należy omijać zdaniem internautów to także:
zakorkowane okolice Dw. Łódź Kaliska,
- ul. Niciarniana,
- Konstytucyjna
- Dostawcza.
- Krakowskiej,
- Traktorowej,
- Obywatelskiej
- Szczecińskiej,
- Piotrkowskiej
- Wojska Polskiego.
Pod postem w grupie facebook’owej internautka zastanawia się, jak rozwiązywana jest sprawa związana z dziurami na łódzkich ulicach.
- Zastanawiam się tylko, czy jak któregoś razu wpadnę w taką wyrwę w jezdni i uszkodzę nie tylko samochód, ale i kręgosłup, to ktoś wypłaci mi odszkodowanie za niezdolność do pracy przez naganny stan dróg. Uprzedzam - nawet jadąc 10km/h wjechanie w dziurę o głębokości 30 cm umiejscowionej tak, że nie da się jej ominąć.
Czekamy na Wasze spostrzeżenia dotyczące łódzkich dróg. Gdzie Waszym zdaniem najbardziej się korkuje i jakie ulice omijać? Pamiętajcie, że od poniedziałku do piątku na naszym portalu „TuKorek”, czyli codzienny raport z łódzkich dróg, który warto sprawdzić wyjeżdżając rano do pracy czy wracając do domu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.